Uszanowakno :) Ludzie! Zobaczyłam dziś mój plan lekcji i popłakałam się! TAK! Popłakałam się. Oni chcą mnie zakatować codziennie siedem albo osiem godzin. No ja rozumiem idę do trzeciej gimnazjum i w ogóle egzaminy, no ale osiem godzin?! Dwa razy w tygodniu?! Wiecie co jest jeszcze gorsze? Akurat mnie obowiązuje dowóz do szkoły, więc w tygodniu nie mam żadnych szans na pisanie. Dowóz kolejna godzina w plecy. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjecie. Naprawdę postaram się wrzucać jak najczęściej, ale w obecnej sytuacji wygląda jakby jedno opowiadanie było w tygodniu, może w ciągu dwóch tygodni. Już mam początek dwunastej części wymyślony. Wam pozostało jedynie czekać, a mi pisać… Mam nadzieję, że przeżyjecie to :)