Okej, teraz, jak udało mi się trochę ochłonąć, mogę powiedzieć coś więcej. Ten koncert był po prostu niesamowity. Zarówno muzyka, jak i strona wizualna oraz atmosfera były nie z tej ziemi. Wszyscy napotkani przeze mnie fani byli bardzo mili i zaangażowani w koncert (ten ban na telefony był jednak świetnym pomysłem). Nie wierzę, że dane mi było zobaczyć ten zespół na żywo (zwłaszcza, że moje miejsce znajdowało się całkiem blisko sceny i widok na nią był naprawdę dobry). Perpetua i ghoule dali z siebie wszystko i wszyscy byli tacy silly aaaa (kocham to, jak Papa V próbował mówić po polsku)
To wszystko było tak cudowne, że po prostu nie wiem, co powiedzieć. Nigdy tego nie zapomnę

ZA NIEDŁUGO OTWARCIE BRAM ARENY AAAAAAAAAAAA