Zdaję sobie sprawę, że większość z Was już śpi, dlatego z góry przepraszam za to, że wybrałam sobie tak nieprzyzwoitą porę. Na pewno nie jest ona odpowiednia na stukanie w klawiaturę tylko po to, by pochwalić się skończeniem książki. Ale ja właśnie to zrobię! :)

Właśnie przeczytałam ostatnie strony „Rywalek” i miałam Wam coś o nich opowiedzieć. Książka sama w sobie bardzo przyjemna. Na takie letnie dni (i noce jak widać) nadaje się w sam raz. Niestety nie ma jakiegoś zadowalającego zakończenia – zmusza wręcz do przeczytania kolejnej części. Dlatego jutro postaram się ją załatwić:)

Nie mam w sumie za dużo do powiedzenia o niej. Nie każdy stąd ją czytał, więc nie będę spojlerować. Generalnie podoba mi się historia Ami Singer i jak już mówiłam jest to „coś lekkiego do poczytania” więc brnę w tę serię dalej:)

Jestem psychiczna. Ewidentnie jest ze mną coś nie tak.
W jeden dzień obejrzałam cały serial. Od początku do końca!

Mianowicie oglądałam dzisiaj „W głębi lasu” – serial dostępny na Netflixie. Jest to w sumie 6 godzin oglądania. Wyobrażacie sobie? Miałam robić wielkie sprzątanie pokoju, a tu taka zmiana planów.

Teraz żeby się nieco oderwać od ekranu, lecę na hamak poczytać książkę:)
Miłego popołudnia!

Jestem bardzo mile zaskoczona Waszą aktywnością pod wpisami. Od jakiegoś czasu nie dodaję żadnych opowiadań, a udało mi się zbudować z Wami lepszą relację niż kiedykolwiek przedtem! Jest mi naprawdę miło, że podzielacie takie zaangażowanie w rozmowie ze mną! Dziękuję Wam:)

– Wpis na temat egzaminu z polskiego ma aż 22 polubienia – rekord! 💋