Szczerze to chciałam wam zrobić prezent na święta i wstawić Ciemną Otchłań, ale wszystko się pokomplikowało. Wczoraj napisałam do krasza i jakby nie wiem czy tak to można nazwać, ale mnie olał – poczytaj i nie odpisał. Gdy zaczęłam o tym konwersować z bff okazało się, że stało sie coś o czym nie wiem i to od kilku lat. Coraz częściej się dowiaduje o rzeczach, których mi nie powiedziała, a są ważne u nie raz o to pytałam. W przyjaźni ważne jest zaufania, które Ja na prawdę do niej mam, a ona od tych kilku lat klanie mi w żywe oczy, że coś takiego nie miało miejsca, a rzeczywiście tak było. To nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz. A najlepsze jest to, że na to żebym jej to opowiedziała napisała ,,KIEDYŚ SIĘ DOWIESZ". Poczułam się samotna i odrzucona, bo jej kuzynka zawsze wie wszystko, a ja jako jej przyjaciółka od ośmiu lat nie wiem niektórych ważnych rzeczy. Czuje się na prawdę źle z tym, święta za pasem, a ja już chce Sylwestra żeby odciąć się od wszystkiego i iść do kuzynki, które mimo iż jest młodsza zawsze mnie zrozumie. Jak tak teraz patrzę na to wszystko, to często nie mam w niej w ogóle oparcia. Gdy te kilka dni temu miałam jelitówkę ona miała mnie gdzieś przez cały dzień, a odpowiedzi się trzeba było doprosić. Nie mogę się już doczekać końca 8 klasy. Pójścia do nowej szkoły i znalezienia nowych znajomych. Ta szkoła średnia będzie dla mnie startem od zera. Zapewne nikt nie będzie mnie tam znak i to ds mi większe pole do popisu, bo w tej szkole przez moje wcześniejsze zachowania nie mam już szansy na zmianę w oczach innych.

I takie pytanie po moich gorzkich żalach – czy jest coś w miarę łatwe do zrobienia co chcielibyście abym zrobiła z okazji świąt? Bo na prawdę zasługujecie na to, a ja zawaliłam po całości i zaniedbałam ten profil.