Czuję, że zapomnę później, więc napiszę już teraz
Szczęśliwego nowego roku, ludzie :D
Bądźcie szczęśliwi i róbcie to co kochacie, zapomnijcie o szkole i zmartwieniach.
Niech 2024 będzie dla Was momentem spełnienia marzeń i czasem pełnym radości, na tyle, na ile to oczywiście możliwe.

Jeżeli chodzi o jakieś podsumowanie 2023, nie wiem, czy dobrym pomysłem będzie pUbLiCzNe wypisywanie w podpunktach wszystkiego, co się u mnie wtedy działo, więc powiem krócej.
Był to chyba najgorszy rok w moim życiu, jeżeli podsumuję całość, ale mimo wszystko pokazał mi dużo rzeczy, dowiedziałam się sporej ilości rzeczy o sobie (nie tylko tych dobrych xd) , zakończyłam parę relacji i parę nowych zaczęłam. Były czasem lepsze (cudowne) momenty i to o nich próbuję pamiętać :3:
cały tydzień ferii zimowych spędzony w towarzystwie mokke (nie da się zapomnieć tych odklejek w nocy, obrażania pity podczas oglądania Igrzysk i gry w szachy z papieru, ołkej)
06.05 <3
13.05
01.07
22.07
03-04.09
23.09
28.10 <3
25.11
30.12
Dziękuję za te dni i dziękuję ludziom, którzy sprawili, że pomimo tego,jak źle było, uśmiechałam się i śmiałam <3

Z takich innych spraw, książką tego roku (dla mnie) była "Mechaniczna Księżniczka" Cassandry Clare, a piosenką, która najlepiej opisuje moje ostatnie 12 miesięcy, Changes od Hayda
Cały rok ma mocne 3/10 ✨✨✨
👏👏👏

Jeszcze raz szczęśliwego nowego roku <3

I opowiadajcie (jeżeli chcecie) jaki był Wasz 2023

Pisanie książek wieczorami >>>