Hejka kochani❤️

Co tam u was?

Cieszycie się, że jest już prawie początek weekendu?

Nie dawno wleciał konkurs (tutaj powinien pojawić się link ale mi się nie chce, więc musicie sami poszukać…🤣) i jak ktoś się jeszcze nie zapisał to zapraszam😁

Następna sprawa to to nowe opowiadanie. Jeżeli się uda to może dokończę pisać weekend! Hmm czy ja wam mówiłam jaki on ma mieć tytuł? Chyba nie. Więc będzie się nazywało "Odwagą i Sercem" Co sądzicie? Ostatnio wprowadziłam was troszkę w błąd co do jego tematyki, bo zdjęcie przedstawiało trzecią część tego filmu, znacznie mniej znaną. Więc kolejna podpowiedź to mój avatar, teraz już pewnie będziecie wiedzieć o co chodzi😉

A jeżeli już przy tym jesteśmy to przy tej serii i przy "Przez przypadek" ważne będzie czytanie wyników. Znaczy no może nie jakoś bardzo ważne, ale będzie tam pare ważnych informacji dotyczących serii.

Czy ja coś jeszcze miałam wam powiedzieć… Tematu wczorajszego quizu nawet nie będę poruszać, bo totalnie załamałam się moją głupotą, ale mam pytanie. Czy gdybym robiła więcej quizów typu "Prawda czy fałsz? …" (nie mówię jeszcze że będę robić) to lepiej zrobić je jako serie, by były w jednym miejscu, czy lepiej by były porozrzucane po profilu?

I opowiem wam jeszcze historię z majówki. Wcześniej zapomniałam więc będzie teraz. A i jeżeli ktoś nie chce tego czytać to możecie całkowicie pominąć ten punkt.
No więc będzie to historia…powiedzmy, że kulinarna. Piekłam na weekend majowy placek razem z moją siostrą (no właściwie mama zrobiła większość my miałyśmy tylko dokończyć) no i był to placek bananowy. Może pierwsze powiem wam jak to powinno wyglądać. Upieczony placek przełożyć na jakiś talerz, potem nasączyć sokiem z cytryny, później ułożyć banany, a potem dodać masę i włożyć do lodówki. Więc my ten upieczony placek wyciągamy z tortownicy (chyba tak to się nazywa) i tutaj już wszystko popsułyśmy, bo przekładając w jednym miejscu nam się to rozkruszyło a pozostałą część rozłamałyśmy na trzy kawałki. No ale nie ważne. Stwierdziłyśmy, że masą się to zaklei. No więc bierzemy się za masę, zrobiłyśmy ją i zaczynamy nakładać na ciasto. Po dwóch łyżkach przypomniałyśmy sobie, że nie dałyśmy bananów🤦🏼‍♀️ Więc ściągamy wszystko i je nakładamy. Później okazało się że zapomniałyśmy nasączyć ciasta, więc z powrotem trzeba wszystko poprawić. Na koniec, gdy udało się wszystko jakoś normalnie ułożyć, o mało nie wywaliłam tego placka na siebie😅 No ale koniec końców dało się to jakoś zjeść i nie było nawet widać, że jest rozwalone!

Dobra, ten wpis jest już chyba zbyt długi więc kończę.

A, no tak, dzisiejsze polecenie to…
https://samequizy.pl/jak-dobrze-znasz-lune-lovegood-13/ autorstwa @Lily_Potter123

To tyle
Miłego weekendu kochani❤️
~ 𝐿𝑖𝑙𝑦𝑅𝑜𝑠𝑒𝐵𝑙𝑎𝑐𝑘