
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



libertinaje
AUTOR•nikogo nigdy nie kochałam tak, jak kocham jego ❤️
libertinaje
AUTOR•i miss him so much 🥺❤️
libertinaje
AUTOR•Eminem to moja nowa muzyczna miłość❤️🥰
Hannah-Obrien
@libertinaje
Prawda trzeba iść do przodu, ja jej słucham bo mega się utożsamiam do niektórych piosenek
libertinaje
• AUTOR@Hannah-Obrien też prawda. Wiele cytatów jest tam prawdziwych że aż boli.. Ja nadal będę jej słuchać ale kuz nie tak obsesyjnie. Sentyment zostanie na zawsze
libertinaje
AUTOR•I pomyśleć, że miłość – jedno z najpiękniejszych uczuć, uczące cierpliwości, oddania komuś kawałka siebie bezinteresownie – potrafi tak boleć, kiedy miesza się ze strachem i niepewnością.
Jeszcze niczego nie byłam tak pewna, jak tego, że kocham go całego, ze wszystkimi wadami, problemami. Kocham wszystkie nasze wspólne chwile.
That one person wie, że to do niego ❤️
libertinaje
AUTOR•Nie mam siły tłumaczyć moich wyborów, zachowań i decyzji. nie mam siły powtarzać wszystkim, że uwarunkowane to jest moim prywatnym życiem, wszystkim to, co mnie zniszczyło. tyle razy przejechałam się na ludziach, że przestałam się do nich przywiązywać, zaczęłam traktować jak wrogów, no nie chcę i nie potrafię nikomu zaufać. nie dziele się moimi problemami, nie zwierzam się z tego, co mnie rani. jestem samowystarczalna. sama sobie radzę, czasami boli, ale trudno. Każdy przeszedł w życiu jakiś ból.
widocznie takie jest moje przeznaczenie. a ja juz się przyzwyczaiłam. ból mnie kształtuje. to on bezpośrednio wpłynął na to, jaka jestem. on nauczył mnie, że muszę być silna, że nie ma momentów zawahania i ze swoje dobro trzeba stawiać ponad wszystko. jeśli poczułam, że relacja mnie niszczy i jest toksycxna, to ją zostawiłam. jeśli poczułam, że związek mnie niszczy, to go rzuciłam. jeśli poczułam, że coś mnie przytłacza ilością złych wspomnień i potrzebuję resetu, to odeszłam, żeby odpocząć.
żeby się uratować, i nie pociągnąć za sobą niewinnych ludzi, bo nie muszą przechodzić przez moje życiowe bagno. nie odeszlam dlatego, że "zapomniałam" . Nigdy nie odchodzę specjalnie lub z premedytacją. Bardzo mnie te słowa zabolały. Nie chcę nawet oznaczać ich autora, żeby nie rozgrzebywać świeżo zagojonych ran aż tak bardzo.
Natomiast apeluję o to, żeby[cytując inną osobę] "nie oceniać ludzi po okładce" bo nie znacie historii danej osoby. nigdy nie wiadomo. czasami najsmutniejsi śmieją się najgłośniej.
A u mnie oprócz tego, że nie chce wtajemniczać osób postronnych w moje problemy, ze jestem nieufna, to wszędzie widzę atak na moją osobę i jestem cholerykiem, więc zazwyczaj dochodzą silne emocje i chęć zemsty
także to wcale nie jest takie banalne, na jakie mogło by wyglądać. czynników jest dużo i jeden wynika z drugiego