Haaaj, Akwarele!
Jeśli jest ktoś ciekawy, jak wygląda Viva, to macie zdjęcie. (Kluseczka do powozu ^^)
Chevia i Chayenne są w stajni, więc ich nie ma
Ale…
1. Meh, wstawiam niedługo quiz o Owari no Seraph
2. Zawaliłam sprawę z komiksem. Bardzo mi przykro, postaram się 12 rozdział zrobić w formie komiksu, lub chociaż ręcznie napisać
3. ♀️🆚️♂️ w sprawie płci ostatniego szczeniaka Jagody i Potoku (w następnym Spojrzeniu wyjaśniam)
Jagoda jest córką Devona „Mahonia” i Tui, dwóch wilków z Watahy Północnej.
I, jeśli pozwolicie, przepiękny fragment mojego fanfika:

Ojej, Shinya to ma instynkt macierzyński XD
Cytuję:
„-MOJE DZIECI!
Shinya wyskoczył z samochodu, zanim Guren zdążył zaparkować. Ciemnowłosy syknął z wściekłością, że o mało nie przygniótł stopy Shinyi. Srebrnowłosy tylko wystawił język w stronę Gurena i pognał do Miki i Yuu. Yuu wpatrywał się przerażonymi oczami w Shinyę, a Mika cicho szlochał. Oderwał się od Yuu i ruszył do Gurena, obejmując go ramionami i powalając na ziemię.
-Why I’m so lonely? (angielskie jest lepsze XD) I czemu nie jestem kochany?
Yuu nie mógł patrzeć na chlipiącego Shinyę. Ruszył w jego stronę i go przytulił. Shinya miał chyba zamiar wybuchnąć ze szczęścia.
– I ty mi nie powiedziałeś!
Warknął Shinya, kiedy półtorej godziny później siedzieli w kuchni, jedząc obiad. Guren kulił się na krześle, płacząc ze śmiechu, Mika, wtulony w Gurena, również cicho się śmiał. A biedny Yuu był ofiarą nadopiekuńczego mamy.
-Ty, on, tam! Aaaah!
-Shinya, daj mu oddychać!
Yuu zarumienił się niczym burak. Shinya był już naprawdę wkurzony. Chodził po kuchni, tupiąc wojskowymi butami. Jego sweter, który często zarzucał na mundur, bo nie miał czasu się przebrać, latał za nim niczym peleryna. Mało brakowało, a wyskoczył by przez okno ze swoją bronią i ruszył zaatakować szkołę.
Rozwścieczonego Shinyi nawet Guren nie powstrzyma”