hejkaaa
muszę wam się wam tak jakby wyżalić
Wiecie co boli najbardziej w życiu?
nie że jakieś "klasowe mean girls" was obgadują krzywo się na was patrzą
ale to jak starasz się pomóc tej jednej osobie
poświęcasz się dla niej
zawsze ją chwalisz
realizujesz z nią wszystkie jej głupie pomyśły żeby nie była sama i żeby nie myślała że jest jakaś dziwna albo żeby nie było jej smutno
a jak wyślesz jej coś co zrobił*ś i ktoś inny który zawsze jej mówi że ma beznadziejne pomysły też coś wyśle co zrobił to ona nie napisze tobie że ci to fajnie wyszło albo wam obu
nie ona napisze to tej druiej osobie
i nie ważne czy będziesz się starał/a nigdy nie będziesz na tym 1 miejscu
i ja tak dzisiaj miałam
pamiętacie jak wam pisałam o mikołajkach?
i tam jest ta M
wiem że nie zawsze pisałam o niej miło ani nic poprostu pisałam wam jak to z mojej strony wyglądało itp
ale zgadzałam się na jej głupie pomysły które zawsze proponowała a jak ja coś proponowałam to zawsze pisała że nie i zawsze robiłyśmy jej pomysły
ostatnio zgodziłam się żeby zrobić na mikołajki prezent dla nauczycielki z którą miałyśmy 1 zastępstwo
ofc nasza wspólna przyjaciółka powiedziała jej że to jest beznadziejny pomysł no bo był ale ja nie chciałam jej zostawiać samej i żeby było jej smutno więc się zgodziłam
i za to wszystko zostałam olana :/
nwm mam już tego trch dość i kiedyś muszę jej to powiedzieć