A więc tak, w końcu byłam na Barbie – to było coś całkiem innego niż się spodziewałam. Film nie był też tak idealny, jak myślałam, że będzie, a czekałam na niego od kiedy tylko dowiedziałam się, że się pojawi (wtedy zostałam wyśmiana, a teraz wszyscy idą na to Barbie💀). Moim przyjaciółkom podobał się zdecydowanie bardziej.

Ogólnie był naprawdę spoko i kocham dobór aktorów oraz postacie które grają. Unpopular opinion: pewnie byłoby też lepsze jakbym była na dubbingu, a byłam na napisach. Myślę, że chciałabym obejrzeć to jeszcze raz już wiedząc czego się spodziewać. Jest kilka rozczarowań w tym filmie, kilka zaskoczeń, szczególnie jeśli chodzi o Kena. Jest głęboki tak jak się spodziewałam i bardzo niestandardowy. Jak stwierdziła jedną z dziewczyn, z którymi byłam – nigdy wcześniej nie widziała drugiego takiego filmu.

I nie wiem, czy miałam po prostu taki mood, czy co, ale przepłakałam niemal całe 2h Barbie😆👉👈 Naprawdę nie wiem, o co chodzi, ale byłam bardzo wzruszona.

Ogólnie daję takie 3⭐ (co u mnie nie jest wcale mało – ostatnio rozmawiałam o tym z kuzynem i dla niego 3 to już słabo to dla mnie 3 to jest dobrze,4 bardzo dobrze,wręcz świetnie,ale czegoś mi brakuje,takiej naprawdę dobrej rzeczy, a 5 to wow, jestem zakochana, absolutnie genialne, 2 to takie nie najlepsze,a 1 to takie o których mogłabym z chęcią zapomnieć i to nie dlatego, by obejrzeć je ponownie)

Lipiec był fatalny, błagam niech sierpień będzie super🙏🔥

Ja wiem, że dużo też zależy ode mnie i chcę się postarać, żeby było tak, jak sobie tylko wymarzę.

Jutro planuję iść na deskę (bardzo mnie to stresuje), przeczytać książkę (jestem w połowie🍄), posiedzieć w zodiakach (kinda strata czasu). Fajnie byłoby też coś ugotować albo posprzątać. Mogłabym pójść na spacer. No i wypadałoby popisać skoro porwałam się na tyle projektów.
Boję się tylko, że wszystko zepsuje moje samopoczucie (głównie fizyczne), tym bardziej, że jest już 1 w nocy, więc znowu będę niewyspana💀 Dlaczego jestem tak samodestrukcyjna?

Dopada mnie dołek, kiedy myślę, że to ostatnie wakacje. Jestem już stara, tak naprawdę. Nie jestem jeszcze gotowa dorosnąć.

Nie powinnam mieć dostępu do internetu, kiedy jestem zmęczona, bo zaczynam brzmieć like this. Wybaczcie moje narzekanie – owszem, to jest, jak się czuję, ale jutro (jeśli będę się fizycznie dobrze czuła) przeżycia nie będą już dla mnie takie dramatyczne, może wręcz ekscytujące. Zawsze tak jest.

Jak u was? Jak wakacje?Jak myśl o powrocie do szkoły?(zakładając, że każdy tu jeszcze do niej chodzi?)

Dobranoc/miłwgo dnia kochani!💗

Udało mi się napisać 600 słów🔥
Ogólnie spodziewam się, że to będzie krótki projekt, choć ma potencjał na dłuższy, ale nie mogę… choćbym chciała – mam trzy inne duże opowiadania rozpoczęte (wszystkie na wattpadzie)