Hej! Niestety nie zaczęłam nawet pisać opowiadania z obserwującymi. Nie mam jakoś weny… Ale za to mam dla Was niespodziankę! Wejdzie inne opowiadanie które pisałam od tygodnia. Mam nadzieję że Was ono zaciekawi. Starałam się napisać to tak by podobało się to nie tylko koniarzom:)

Widziałam tego jedynego, pięknego psa i nie mogę przestać o nim myśleć.

Może wiecie albo może nie, ale nie mam psa. Jednak baardzo bym chciała mieć. Dzisiaj w TV zobaczyłam pięknego psa. Tego z moich największych marzeń. Jest on w schronisku czekając na kogoś kto zabierze go do domu i przyjmie do rodziny. Mam nadzieję że to będe ja! Tylko jak by tu przekonać rodziców… Macie jakiś pomysł?

Zachęcam Was do przemyślenia wizyty w schronisku. Pewnie większość z Was ma psy z hodowli co jest też fajne, ale może warto popatrzeć dokładniej na inną opcje?