Będę się pojawiać trochę rzadziej na SQ. To przez nadmiar rzeczy, nauczyciele próbują mi usilnie wepchnąć do głowy. Ale za to mam dobrą wiadomość. Wręcz fenomenalną! Na moje urodziny (2 maja) pojadę do mojego drugiego domu. Tak, nazywam ranczo na którym spędzam majówkę od dziecka. Moją przyjaciółką i trenerką jest tam Pani Daria. Tak, da się przyjaźnić z dorosłymi. Jak jest fajny dorosły to wszystko można z nim osiągnąć. Mieli tam dotychczas 4 konie, ileś tam owiec i kóz, kurczaki, gęsi, świnka, osiołek i pies. O zapomniałam też o kocie. Gdy tam jestem wstaję o szóstej by pomóc Pani Darii w sprzątaniu stajni i dawania zwierzętom jedzenia i picia. Atmosfera jest fantastyczna, wszyscy się znają i witają.
Jestem w trakcie namawiania mamy na kupno polerki do siodeł. Zgodzi się na 30%. Myślicie pewnie, że sami mogłabym sobie to kupić? Otóż nie. Nie wychodzę z domu, bo nie mam czasu.

Jeszcze Wam powiem, że w tym ranczu są piękne leśne tereny. Mam umówione dwie jazdy na dzień. Jedna w terenie, a druga na ujeżdżalni.
Nie mogę się doczekać!!!

PS. Zapomniałam napisać, że doszły do stadniny nowe konie! Ihahaha!🐴

Ale mi miło! Ludzie jesteście cudowni. Przedłużyłam moją przerwę, ale wróciłam. Pokazuję mi się teraz napis by potwierdzić e- mail w ustawieniach, więc zrobię to za chwilę.