(Wrzucam wam tutaj część opowiadania o mojej oc ma nadzieję ,że się spodoba jeśli tak to w końcu postaram się to opublikować xD)

Dziewczyna otworzyła sobie czerwony portal i szybko do niego wskoczyła, wypadając w nieznanym jej miejscu na metalowej posadzce
-Ał…czemu te j***** portale nie działają tak jak mają?!-Warknęła cicho i podniosła resztki swojej godności do pionu.Podniosła wzrok i o mało nie dostała zawału
-No to są chyba kur*a jakieś żarty!-jęknęła unikając spojrzenia osób znajdujących się w pomieszczeniu ,Zawsze chciała odwiedzić uniwersum transformers Prime ,ale na pewno nie w takich okolicznościach! Pstryknęła palcami i znalazła się w innym miejscu bazy botów. Warknęła cicho zdenerwowana i spróbowała znów, teraz wylądowała na czyjejś głowie. Zrezygnowana otworzyła sobie portal w powietrzu do którego wskoczyła z krzykiem. Wypadła gdzieś na pustyni i zaklęła cicho.
-Ble..piasek…on włazi wszędzie…nawet tam gdzie nie powinien-wymamrotała i podniosła się. Przeciągnęła zdrętwiałe kości. Miała szczęście ,że zmieniła wygląd inaczej miałaby spore problemy. Zamiast wyglądać tak jak zwykle wyglądała jak dziewczyna z brązowymi włosami i szaro-zielonymi oczami.
-W takim razie muszę tutaj zostać na pewien czas-Mruknęła i wyjęła telefon ze słuchawkami puszczając swoją ulubioną piosenkę ,,Ashes Remain~On My own” najgłośniej jak tylko potrafiła. Jako iż w niedalekiej odległości od niej widziała miasto ruszyła powoli w tamtym kierunku
-Ciepło tu…nie lubię ciepła..
~A jest coś co lubisz?-odezwał się głosik w głowie
-Zdziwiłbyś się ,ale tak-Odparła w myślach i zatraciła się w słowach piosenki ~There’s gotta be another way out..-Dziewczyna zaczęła cicho to nucić i pstrykać pacami. Właśnie dochodząc do miast znanego jej jako -Jasper w Nevadzie.

3 godziny sprzątałam w pokoju….ale tak to jest jak ma się dwa króliki i zespół
~Nie chce mi się XD