Zapalmy różdżki w 23 rocznicę Bitwy o Hogwart. W pamięci wszystkich, którzy poświęcili swe życia, by świat czarodziejów mógł istnieć. /*

Hejka!

💛o profilu💛
Robię quizy, mam kilka pomysłów i kilka zaczętych, jeden dzisiaj skończę i wrzucę, drugi a 100% pojawi sie do końca tygodnia, trzeci pewnie też. Reszty nie zaczęłam hah.
W kwestii pisania, FT dość raczej dobrze mi idzie, chociaz zdałam sobie sprawę jak powalona i nierealistyczna jest ta seria. Ale to na inny raz. Za Fj∅rda pewnie się dziś wezmę, chociaż nie gwarantuję.
Zbliżam sie też już do końca "o mnie", niebawem się pojawi. Wydaje mi się, że jest fajne, ale to sie okaże hah.

🌕o mnie🌕
Ogólnie jest spoczko, mam luźny tydzień raczej bez sprawdzianów itp. Co prawda mam okres, ale mniejsza, żadne spodnie jeszcze nie ucierpiały.
Przeszperałam wczoraj wszystkie albumy ze zdjęciami z domu, bo pomagam babciom robic album taki ładny i wgl na taty urodziny. Znaczy-
Pomagam to mało powiedziane. One ogarniają zdjęcia, ja będe robiła środek hehe. Może mamę namówię, chociaz nie wiem czy ma czas.
Tak, moje dwie babcie sie znają i lubią. W zasadzie to one sa takimi psiapsiółami trochę. Troche bardzo. Ale to dobrze, bo dzięki temu częściej widzę się z tą od strony mamy. Mieszka poza Warszawą, niby nie aż tak daleko, ale sama nie mam jak tam dojeżdżać, a ona często odwiedza babcię od strony taty i ja też, bo mam do niej 10 min rowerem to git. Wiem, fascynujące hah.

📒książkowo📒
Wczoraj skończyłam ,,Kroniki Kolegium. Początek".
.
.
.
Jestem zachwycona. I wkuźwiona na maksa. Znacie ten moment kiedy książka kończy się w środku największej akcji z całej książki? Właśnie. ALE. Dochodzi jeszcze cholerny epilog. Akcja epilogu jest kilka dni do tygodnia później.
I DO JASNEJ CIASNEJ. JAK TAK MOŻNA.
Jak ja mam spać, kiedy jedyne zdanie w epilogu dotyczące akcji ostatniego rozdziału brzmi "…ten szaleniec się zabił."
No, ale ogólnie ksiązka jest świetna, chociaż nie polecam osobom, które lubią dużo akcji. Tam jest sporo opisów, ale głównie historii Valdemaru (świata przedstawionego), jakichś stworzeń i przede wszystkim uczuć. Nie, nie ma tam wątku miłosnego. Strasznie spodobał mi się sposób porównywania i odnoszenia teraźniejszości do "mrocznej", ale odkrytej całkowicie przeszłości, chociaz jeszcze tak niedawno teraźniejszości Magsa, głównego bohatera. Bardzo pomaga to wyolbrzymić obecny luksus.
Cholibka, żem się rozpisała.

Dalej.

Zamówiłam wczoraj trochę książek, zrobię wam jakoś pseudo-unboxing jak mi przyjdą, na razie nie powiem co zamawiałam, ale dzięki Kiwaczu za polecenia heh.
Miałam plan przeczytać ,,Morderstwo o zmierzchu" i ,,Magię cierni" przed ich przyjściem. ,,Magia cierni to pierwsza książka, którą pobrałam sobie na tej aplikacji z e-bookami o której kiedyś tam mówiłam. Czeka sobie od roku. Chciałam sie zmotywowac i zachęcić pierwszą stroną.
Czego nie wiedziałam?
A tego, że to typowa ksiązka, która wciąga od pierwszego zdania. Pozwole sobie przytoczyć.
,,Zapadał już zmrok, kiedy śmierć wjechała do Wielkiej Biblioteki w Summershall". I jak tu się nie wciągnąć?
Zauroczyła mnie też dedykacja
,,Dla wszystkich dziewczyn, które odnalazły siebie w książkach."
Więc skończyło się tak, że czytam ,,Magię cierni", a ,,Morderstwo o zmierzchu" trochę sobie poczeka. Trzy rozdziały za mną, jak na razie jestem zachwycona, Ta książka ma taki niesamowity klimat! Więcej informacji jak posune sie trochę dalej w czytaniu hah.

A jak u was z czytaniem? Jakieś rekomendacje? Co teraz czytacie? Też macie tak, że na wiosne najlepiej czyta wam sie fantasy czy tylko ja jestem jakaś dziwna? heh

Dobra, to chyba tyle w tym wpisie, troszku długi wyszedł. Jak u was?
Miłego dzionka!