Musiałem robić jakieś drzewo genealogiczne na hiszpański (co z tego, że miałem to oddać miesiąc temu xD)
Na końcu dodałem Gruzię, czyli mojego żółwia i szczerze wyszła najlepiej, ja serio nie potrafię rysować istot żywych xD

Za każdym razem gdy chce napisać do Wiktora to mam takie:
"A może coś się stało? Może tylko go zdołuje.. zbyt się narzucam, jestem zbyt irytujący, powinienem być idealny, każdy tego ode mnie wymaga a nie jestem nawet wystarczający.. nie powinienem nic mówić, jakoś dam radę a on mógłby się poczuć gorzej, a tego strasznie nie chcę, z drugiej strony on mi mówił, że mam pisać jak będę się źle czuł, ale nie mogę tego zrobić, jak usłyszy co ja zrobiłem to ja nie wiem co on sobie pomyśli, jestem beznadziejny, zawsze zawodzę (…)"
Mógłbym się tak cały czas rozpisywać