༄༅༉♡⃝ 🇬🇱★Aluu!★♡⃝ 🇬🇱༄༅༉/ 🇨🇦ᐊᐃ🐻‍❄️!
✿~Moje podsumowanie roku 2024~✿
A więc- Najpierw zaczniemy od statusu ogólnego, a potem przejdziemy do tego, co wydarzyło się w poszczególnych miesiącach, po przeczytaniu tego pewnie stwierdzicie, że jestem bardzo depresyjnym człekiem:,D
Bez przedłużania:
╰┈➤ Wygląd:
Co tu się mogło szczególnego zmienić- Włosy. Wcześniej miałam mocno falowane, ciemny blond, włosy do mniejwięcej łokci. W sierpniu zcięłam do ramion. Kolor trochę zciemniał. I jakoś w połowie grudnia ścięłam po raz drugi, scieniowałam dużo mocniej i odrazu kolor włosów przeszedł na brąz. Chciałabym mieć ciemnobrązowe, ale z farbowaniem jeszcze troszkę bym poczekała…

╰┈➤ Charakter:
Poprostu stałam się troszkę bardziej lękliwym i zazdrosnym o ważnych dla mnie ludzi stworzeniem, oraz takim bardziej smutnym i wrażliwym na relacje, ale I otworzyła się jedna moja bardziej pozytywna strona- Odkąd spełniłam moje marzenie, to jestem bardzo zadowolona z tego faktu, oraz jeszcze bardziej cięta w dążeniu do celu✌🏻!

╰┈➤ Zainteresowania:
Szczerze- Czy coś większego tu przybyło? Napewno nauka języka inuktitut, oraz łucznictwo. Wsm, za datę zainteresowania łucznictwem można przyjąć za końcówkę tamtego roku (Czytanie itp.), ale łuk kupiłam sobie dopiero w listopadzie tego roku. I bardziej muzyką, oraz Nordycją, bo ta obsesja z dnia, na dzień rośnie.

╰┈➤ Muzyka (Odnośnie tematu):
Kogo odkryłam w 2024?
•Styczeń:
-JóiPé- Islandzki raper, odkryłam 1 z jego piosenek niby w grudniu 23, ale jednak tak bardziej na poważnie właśnie wtedy go słuchałam;
-Króli- Co idzie za tym pierwszym, ponieważ w ¾ piosenek, śpiewają razem;
•Luty:
-Háski- Kolejny islandzki raper. Zaczęło się od piosenki ,,Hvar ertu að fara”;
*Potem dłuuugo nic…*
•Czerwiec:
-Kuselofte- Tymrazem ze Szwecji, głównie zajmuje się muzyką typu Russelåter (Tylko ci, co słuchają wiedzą o czym mowa, bo to jest taki ogln specyficzny gatunek muzyki- Ciężki do wytłumaczenia. Muzyka typu ,,Fakk Dig Älskling”;
•Lipiec:
-Páll Finnur Páll- Farerski zespół z muzyką pop. Ostatnio mi się jakoś troszkę przesłuchali, ale nie usuwam z Playlisty, bo po pierwsze- Wspomnienia z wymarzonymi wakacjami, a po drugie- Pierwsza farerska muzyka, jakiej posłuchałam:,];
-Malika- Duńska raperka, też chwilowo miałam fazę, ale podobnie, jak w przypadku powyższym- Wspomnienia z wakacji i słuchania tego podczas spaceru w deszczu 1000km od domu… Tęsknię za tym…:,D;
•Wrzesień:
Tutaj odkryłam najwięcej, czego mogłam chcieć, jeżeli chodzi o muzykę…;
-Nanook- Moi idole. Grenlandzki zespół pop-rock. KOCHAM ICH MUZYKĘ❤️‍🩹. NORMALNIE PLASTEREK NA WSZELKIE SMUTKI🎀❤️‍🩹❤️‍🩹. Zawsze, gdy mam doła, wystarczę, jak puszczę ich muzykę i odrazu ryj się cieszy:D! Odpisali mi na Instagramie, więc porządny zespół i raczej dba o fanów;
-Tarrak- Grenlandzki raper. Tutaj odkryłam całą masę wykonawców z Grenlandii. Ten, jest akurat moim 2 ulubionym artystą muzycznym!;
-Hamradun- Farerski zespół folkowy, folkowomethalowy, folkoworockowy, rockowy, vikingmethalowy, oraz grający poprostu vikingmusic. Zæbiści są!;
•Październik:
-Gåte- Zespół folkowy, folkoworockowy, oraz grający vikingmusic. Też świetni są!;
-Annika- Wykonawczyni od duńskiego popu. Lubię jej słuchać, ale bez przesady; -Adrenaline- Farerski zespół rockowy. Są to moi na 5 miejscu ulubieni artyści♡!
•Listopad:
-Herra Hnetusmjör- Kolejny od rapu islandzkiego.
╰┈➤ Ulubione piosenki:
~,,Aarnuaq”-Nanook;
~,,Issusuinnarpunga”- Nanook;
~,,Tupilak”- Tarrak;
~,,Inuit Vakaasut”- Tarrak, Taatsi;
~,,Qaffannerulaarl”-Tarrak;
~,,Inuinnagaavit”-Nanook;
~,,Pillagavunga”- Nanook;
~,,Siivittopormi”-Nanook;
~,,Naasoq”- Nanook;
~,,Pinngorpoq”- Nanook;
~,,POPPSTIRNI”- Aron Can;
~,,MONNÍ”- Aron Can;
~,,Inuiaat”- Toornat;
~,,Spillikassin”- Adrenaline
~,,Eg Vil Koyra Skjótari”- Adrenaline;
~,,Sum Eitt Spæl”- Adrenaline;
~,,Ravnur”- Hamradun;
~,,BlimE!- Boerehke”- BlimE!, ÅVLA.
WYKONAWCY MUZYCZNI, CO SĄ ZE MNĄ DŁUŻEJ:
Aron Can, Haloo Helsinki, D1MA, Tessa, TIX, Nik&Jay, Hov1.

╰┈➤ Marzenia:
•Byłam w Norwegii- W Bergen;
•Zaczęłam uczęszczać na kursy z duńskiego!

╰┈➤ Przyjaciele:
Ehhh… Straciłam w lipcu przyjaciółkę, 1 osobę, która chciała się wepchać, jako przyjaciółka, ale mnie tylko wyniszczyła, oraz mam wrażenie, że do 1 osoby to ja na siłę się pcham- Serio, tej osobie serio sprawia większą przyjemność oglądanie filmików, czy rozmowa z osobą ,,Lepszą”, niż ja- Teorytycznie jestem introwertykiem i samotnikiem, ale jakto mówi moja babcia- ,,Człowiek jest ,,Zwierzęciem” statnym”, a czasami trzeba się np. Wygadać. Niby są od tego i rodzice i pamiętnik, ale rodzicom nawet, jak ufa się maxymalnie, wszystkiego czasami nie chce się mówić, a pamiętnik nawet nie odpowie.

╰┈➤ Fandomy:
Zostałam Nanookarzem, a opuściłam Fandom Countryhumans i lepiej mi z tym-

╰┈➤Jedzenie:
Spróbowałam kiełbasy z wieloryba i renifera, steka z wieloryba, świeżo wyłowionego łososia, zupy bergeńskiej i kawioru- Moje smaki! Ale mam wrażenie, że też bardziej się na nie otworzyłam i spróbowałam naprawdę sporo ciekawego jedzenia…
(Czytasz to jeszcze, drogi Użytkowniku?)

╰┈➤ Zwierzaki:
Nic nie przybyło i nic nie ubyło-

╰┈➤ Związek:
Brak:D!Teorytycznie niby mogłam, bo 2 osoby się mnie zapytały, aleee… I tu może być wiele kontrowersji- Bo, jeżeli jest się w związku, to serio chyba trochę się trzeba znać, a nie po chwili samego popisania- Sorki, ale ja bym poprostu wolała taką osobę bardziej poznać, a nie, bo, ktoś nie jest zajęty, to na siłę.

╰┈➤ Odwiedzone kraje:
Polska ofc, Norwegia<33, Czechy.

Miesiące:

•Styczeń- Nowy Rok, nic takiego ogln, poza 1 osobą, która miała na mn trch zły wpływ, ale to nic takiego-
•Luty- Egzaminy próbne…
•Marzec- Jakoś spokojnie minął.
•Kwiecień- Tak samo.
•Maj- Ach, te egzaminy… Tyle było stresu, ale po napisaniu ich poszło, jak bułka z masłem.
•Czerwiec- Pożegnałam się z tymi szczurami (Czyt. Głośno, donośnie i poważnie) i wolne od nich…
•Lipiec- Ojjj, tu najwięcej się działo… Odwiedziłam Norwegię, byłam tam przez tydzień (Moja miłość❤️‍🩹), oraz byłam na
Dolnym Śląsku, w Czechach- W Pradze, na wyjeździe pokłóciłam się z ,,Przyjaciółką", która przyznała, że przez 12 lat wszystko udawała:, dowiedziałam się świetnych wyników z egzaminów, dostałam się tam, gdzie chciałam, poza tą typiarą bardzo pozytywnie to wspominam. O, oraz przybyła mi dodatkowa cyferka na liczniku.
•Sierpień- Wsm, to od 28 lipca do 1 września spedziłam miesiąc u babci, 4 razy wyszłam z kuzynką. Ale i to był czas takiej nostalgii i rozkmin, poznałam nową klasę, negatywnie się zaskoczyłam.
•Wrzesień- Nowa szkoła- Nowe środowisko…
•Październik- Myślałam, że uda mi się dogadać, jeszcze jakoś pozytywnie do tematu podchodziłam, aleee…
•Listopad- Zapoznałam się z taką kol A, która jest przyjaciółką byłej przyjaciółki. Napoczątku było wszystko super… Ale nagle się w grudniu jej znudziłam. Wgl, miałam takie odczucie, że każdy ma mnie w d^pie. Z pozytywów- Kupiłam sobie łuk bloczkowy!

(Czytasz to…?)
•Grudzień- Ach, tu już kompletnie się relacje porąbały… Dosłownie zagadywałam do 12 osób z 28, bo inni to są takie randomy, któte się przywitały ze mną na dniach otwartych (1 co powiedziałam, siedziałam tam sama i każdy miał to gdzieś), Taka ,,W" się na mnie obraziła, bo ta była przyj o mnie jej nagadała jakieś głupoty, kol z mojego profilu mnie lubi tylko na niemcu, albo kiedy trzeba przełożyć kartkówke z polskiego/ niemca. Pokłóciłam się też z 1 ważną dla mnie osobą. Już coraz mniej czasu sobie poświęcamy, bo znowu jestem gorszym i ostatnim wyborem:.
A z pozytywów… Dostałam łuk myśliwski, moja miłość🔥, oraz najprawdopodobniej… Odkryłam swój styl rysowania:D! Idole mi odpisali… Zacnie…
Więc, tak wyglądał mój rok:^ Mam nadzieję, że się nie zanudziliście?
A tutaj łapcie, jak styl mi się zmienił od czerwca. To jest ta sama postać!