Macie tutaj fragment nieopublikowanego opowiadania z obs (jest w trakcie powstawania)
W tym fragmencie występują:
Koruma – @KonskieZwierciadlo
Falarina – @ZKB123
Bezimienny – @Wolny_Konik.

” – Dobra, pierwsze co macie zrobić to… – Koruma zmrużył oczy i rozejrzał się po zagajniku. – Zrobić szałas. Z gałęzi. Dębowych.

No i zaczęło się. Konie, chodź nieco zszokowane faktem, że mają na TRENINGU budować szałas ruszyły na poszukiwanie badyli. Po kilku godzinach poszukiwań zebrał się już niezły stos. Koruma ostentacyjnie podniósł się z trawy i ledwo co przyjrzał się gałęziom a oznajmił:

– Miały być dębowe, nie klonowe. Idźcie szukać dalej.

– Niby gdzie? – mruknęła zmęczona Falarina.

– Dębowe gałęzie to na ogół są pod dębami, głąby – warknął Koruma.

– To gdzie te dęby? – spytał Bezimienny.

– A co ja jestem, bożek leśny? Sami sobie znajdźcie dęby – Koruma spojrzał na słońce, które za około dwie godziny prawdopodobnie zajdzie. Ogier uśmiechnął się pod nosem. – Macie czas do zachodu słońca, lepiej nie traćcie czasu.”
C.D.N

Postaram się od czasu do czasu wstawiać takie fragmenty. :3