Witam na imprezce! Kiedy zjedziecie w dół, możecie zobaczyć przedstawiciela o którym dziś wam opowiem. Jest to Elvisek. Kot, który zjada wszystko. Pod wpisem zadawajcie pytania a ja postaram się na wszystkie odpowiedzieć. ELVISEK jest również znany jako syren. Czemu? Już mówię… późnym wieczorem lub nad ranem, Elvisek udaje syrenę. Pieje i miauczy, bo jest głodny. Elvisek je wszystko. Jest biały I baaaardzo pulchny. Cóż, pulchny to zbyt mało powiedziane! On jest po prostu GRUBĄ KLUCHĄ. Kocham go jednak baaardzo. Jest jak fighet toy. (Nie wiem jak to się pisze). I można go wyczesywać! Jest mięciutki i fajny w dotyku. Ale czasem, kiedy jest głodny, robi się niebezpieczny… wtedy może zjeść wszystko, a wierzcie mi, jeśli wpuścicie głodnego Elvisa do domu, może wam pożreć nawet telewizor!!!! Naprawdę.

Teraz może opowiem o pewnej historii, która przydarzyła się Mi I Elviskowi.
Pewnego dnia, Elvisek zjadł śrubę. Jak to zobaczyłam, to baaardzo się przestraszyłam! Zlapalam go i nim potrząsałam póki śruba nie wypadła!
Innym razem, gdy były lekcje online, miałam długą przerwę, więc wyszłam na dwór. Zobaczyłam Elviska siedzącego przy lawendzie i żującego motyle. Tak. To nie pomyłka. Historia się powtarza, bo znów musiałam nim potrząsać!

Okej, wystarczy opowieści. Jeśli chcecie możecie zadawać pytania typu: „jadł np. Ślimaka?” .

No to pytajcie!
A i tu macie tę fotkę: (Elvisa)
Ps. Proszę, dołączcie do imprezki! Zadawajcie pytania i dowiadujecie się o moim kochanym grubasie!