~Poniedziałek rano~
Jak tylko przyjdę ze szkoły, to biorę się za pisanie
~Poniedziałek po szkole~
Miałam pisać, ale muszę się uczyć. Fuck…

~Wtorek rano~
No to dzisiaj zacznę pisać
~Wtorek po szkole~
,,Idziemy na kebaba, a potem do mnie? Mam wolną chatę. LM”
Miałam pisać, ale… ,,Za 15 minut będę”

~Środa rano~
Jak dzisiaj zacznę pisać, to się wyrobię by w piątek coś wstawić
~Środa po szkole~
Nic mi się nie chce. Miałam masakryczny dzień, więc będę tylko leżeć i oglądać filmy, a potem pójdę spać.
Ale w sumie miałam pisać…
a w d****, jutro zacznę.

~Czwartek rano~
No dzisiaj to już naprawdę muszę się wziąć do roboty
~Czwartek po szkole~
Mam wenę, będę pisać, nic mi nie przeszkodzi!
w*********y głos w głowie: Jutro kartkówka z matmy, a ty debilu nic nie umiesz…
Ja: -totalna załamka- Ja p*******…

~Piątek rano~
Jeszcze tylko dzisiaj i mogę w spokoju zabrać się za pisanie!
~Piątek po szkole~
K: To kino, McDonald i do Ciebie, czy kino, McDonald i do mnie?
Ja: Kino, McDonald i do mnie.
K: Ok. ,,L” już zawiadomiona.
Ja: Imprezę czas zacząć 😎

~Sobota rano~
No to bierzemy się do pisania
Mama: Wyprowadź psa, opróżnij zmywarkę, odkurz, potem pójdziemy na zakupy a na końcu jeszcze do babci bo prosiła by jej pomóc przy remoncie.
Ja: Nosz k**** mać!!!
-Sobota wieczór, de facto teraz~
A więc tak to wygląda moje Barneski. Niestety nie wiem kiedy coś dodam, plz nie zabijcie mnie. Mea culpa, wiem, ale obiecuję poprawę. I promise! 😀😘😘😉😉
A tak to co u Was? 😁

Let’s take It into oblivion #3 ~ Zwiastun

-Normalnie bym był sceptycznie do tego nastawiony, ale stęskniłem się za widokiem tej dwójki pijącej i tańczącej na stole.-powiedział z uśmiechem Steve wskazując na mnie i miliardera.
-Wypraszam sobie. Z NIM.-wskazałam na Tony’iego- Przenigdy nie tańczyłam na stole.
-A na moich urodzinach?-zagaił Kapitan.
-To nie było na stole, tylko na barze.-oburzyłam się.

-Żyjesz czy się utopiłaś?-usłyszałam głos Starka.
-Jak dla ciebie to upiłam.
Słyszałam jak się zaśmiał na moją odpowiedź.
-Jak skończysz to chodź do salonu.
-Będziemy pić?
-Pić, palić, piep…
-Dobra, przyjdę.

O nie. Gorzej być nie mogło.
-Tekla, Tekla, Tekla. Prawda czy wyzwanie?-pyta wyraźnie zadowolony.
-Przyznam, że trochę się boję, ale jednocześnie jestem ciekawa co wymyślisz, więc wyzwanie.
-TAK! A więc, spraw by Rogers cały się zarumienił.-kończąc zdanie zaczął się rechotać jakby był na haju.

-Muszę przyznać, że mam jednak dobry gust.-rzekłam krytycznie przyglądając się Zimowemu.
-Skąd te wnioski?
-Trzy czwarte kobiet wodzi za tobą wzrokiem, połowa mężczyzn patrzy z zazdrością a poza tym chyba wiem co widzę. Przystojniaka w idealnie dobranym garniturze.-wzięłam kolejny łyk drinka. Barnes trochę się zmieszał moją odpowiedzią.

Na razie tyle Wam wystarczy ??? Wyczekujcie trzeciej części i piszcie jak Wam się podoba zwiastun! ??

No hej Barneski! Jak Wam życie leci? ? U mnie już dobrze ? widziałam, że ktoś dodał wpis na moim profilu bez mojej zgody. Nie wiem co to za gnój, ale się dowiem i go dopadne ?
A tymczasem chciałam Wam przynieść dobrą nowinę ? mam prawie ukończoną część ,,Let’s take It Into Oblivion” ? mam nadzieję, że się cieszycie ?
A na koniec jeszcze pytanko, chcecie żebym w następnej kolejności wzięła się za ,, Być silnym? To boli…-historia Layli Ross” czy ,,My enemy from Hydra”? Piszcie co wolicie ?
A teraz życzę miłej nocy/poranka/popołudnia/wieczora ( w zależności kiedy to czytasz) i do następnego! ???