Witajcie.
Jak Wam mija dzień? U mnie dosyć ciężko, ale jakoś żyję.
Piszę ten wpis, ponieważ chciałabym Was poinformować o kilku, jak dla mnie, ważnych informacjach o nowym opowiadaniu. Postanowiłam tym razem puścić wodze fantazji i zaszaleć. Mam nadzieję, że Wam się to spodoba.

Jak już pewnie się zorientowaliście nasza bohaterka pochodzi z Niflheim. Postanowiłam, że będzie to osobny świat Yggdrasila, a Helheim i Jotunheim nie są z nim powiązane. Niflheim to kraina przede wszystkim mgły, lodu i zimna. U mnie w opowiadaniu będzie to miejsce, któremu mgła towarzyszyć będzie nieustannie, ale raz jest ona gęściejsza, a raz mniej gęsta. Do tego ciągle temperatura minusowa i śnieg oraz zaledwie kilka godzin jasności za dnia.
Mieszka w tej krainie wiele ras, ale głównie będą to ,,rasa panów” – rodzina królewska, lordowie i plebs, czyli Ci, którzy wyglądają jak ludzie, oraz rasa elfów, którą wprowadziłam dla urozmaicenia. Ale nie zdziwcie się jak dodam tam jeszcze jakieś dziwne stwory.

A co się tyczy rodziny królewskiej… Dziedzic tronu (najstarsze dziecko) oraz synowie są pod wychowaniem ojca, a córki pod wychowaniem matki. Co skutkuje tym, że są dzieci króla i dzieci królowej. Co powinno wam wyjaśnić dlaczego Araglas powiedział ,,…uczynię ją MOJĄ córką…”. Oboje rodzice nie ingerują zbytnio w sposób wychowania tego drugiego małżonka. A właściwie to król robi co chce, królowa też, ale dopóki królowi to odpowiada. I pewnie już się domyślacie, że wychowanie władcy to wojsko, walka, strategie i polityka, a natomiast królowej to dobre zachowanie przy stole czy jakiś balach, nauka tańca oraz jaką suknię wybrać na daną okazję.

A! I pamiętacie wiedźmę, która odebrała poród? Radzę Wam ją sobie zapamiętać…

Oprócz tego jest jeszcze kwestia tego, iż Araglas jak już pewnie się domyślacie jest zimnym, zgorzkniałym i surowym królem. Władcy innych światów nie chcą mieć z nim do czynienia, prócz Odyna, który jest przyjacielem Araglasa. Jednak nie zmienia to faktu, że władca Niflheim nie przepada się za dzieleniem informacjami o swojej krainie/rodzinie/czynach z Odynem.

Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że Was to zaciekawi i dzięki temu lepiej zrozumiecie dalszy rozwój akcji w ,,We are different from the rest”.
Jeżeli coś jest dla Was nie zrozumiałe to piszcie śmiało. Chętnie wytłumaczę co autor miał na myśli 😂😀

Pytania skierowane do obserwatorów, którzy również piszą opowiadania.
Czy Wy też zazwyczaj dostajecie weny twórczej w dziwnych okolicznościach? Np. podczas kartkówki z historii, jazdy samochodem, imprezy czy przy nauce? A jak już usiądziecie do pisania to nagle Wszystko znika?
I skąd bierzecie pomysły? Czym się inspirujecie? Co pobudza waszą kreatywność?
Piszcie. Jestem ciekawa.

#Ineedhelp.

Witajcie moje Barneski! Jak Wam życie mija? U mnie dobrze. 😉
Mam dla Was ogłoszenie. Otóż wyjeżdżam na dwa tygodnie, po czym wracam na raptem kilka dni, po czym znów wyjeżdżam na następne dwa tygodnie. Także przez najbliższy miesiąc będzie tu cicho, ponieważ będę wypoczywać, gdzie nie ma internetu. Łono natury i te sprawy. 🐾🌱🌲🌳🌷🐌🐛🐜🐞🕷🌺🌻🌸💮🏵🌹
Przyznam szczerze, że jest mi to dość mocno potrzebne. 🛌Mam nadzieję, że się nie gniewacie? 😏
Chce odpocząć od codzienności, wszelkich stresów i większości ludzi.
Ale pamiętajcie, że Was kocham! 😘

Co nie oznacza, że zupełnie Was zaniedbam. Postaram się popracować (oby nareszcie w spokoju) nad ,,FUGITIVE”, oraz innymi pomysłami, które siedzą w mojej głowie. Miejmy nadzieję, że w końcu ujrzą światło dzienne i Wam się spodobają.
Także…
Życzę miłych, udanych oraz pełnych niezapomnianych wrażeń wakacji. Trzymajcie się ciepło i do następnego! 😀😘