Hej…
Podle się czuje…
Źle się czuje widząc jak wszyscy mają przyjaciół… A ja ilu mam przyjaciół? Zero. No, wsumie 4 jeśli liczyć: książki,HP, trzy kroki od siebie i internet. A kiedy myślę że są ludzie którzy mają mnóstwo przyjaciół to mnie ściska od sierodka. A nawet jeśli są tacy co nie mają przyjaciół w rl to ich mają w internecie. A ja nie mam ani tu, ani tu. Do tego wszyscy mnie oszukują… Wszyscy… Trudno mi tak, chociażby dlatego, że potrzebę porozmawiania z kimś muszę dusić w sobie… Ehhh kiedyś miałam ochotę się rozpłakać kiedy moje dwie „przyjaciółki” się ode mnie odwróciły… Od tego zdarzenia mija rok a ja dalej nie mam przyjaciół… Wiem że po tym wpisie będziecie się ze mnie śmiać, ale mam to w d****, muszę się wygadać. Piszę to tylko po to by pisać bo pewnie i tak wszyscy mnie zignorują… Zresztą jak zawsze…