Jak przekonać rodziców na konia?
Ok. Na początku musicie wiedzieć że koń jest to bardzo duże i drogie zwierzę. Dlatego nie warto używać argumentu bo tak, bo to jest moje marzenie, oraz inne argumenty zaczynające się na bo lub podobne do tych które wam przedstawiłam. Zamiast wykłócać się z rodzicami że wy chcecie konia żeby wam kupili najlepiej jest poprostu zapytać „Momo, Tato dlaczego nie chcecie mi kupić konia?” Jeżeli jest to kwestia pieniędzy musicie zapytać dodatkowo czy jak byście mieli odpowiednią sumę na kupno konia, kupienie mu wszystkiego czego potrzebuje (kantar, uwiąz, szczotki, siodło, ogłowie, itd.) oraz przynajmniej na pierwsze 2 miesiące jego utrzymania to czy wtedy pozwolili ci na kupno takiego zwierzaka. Jeśli odpowiedź brzmi tak nagrajcie sobie tą rozmowę aby odsłuchać jej kiedy będziesz podchodził z pieniędzmi i pytaniem do rodziców. Jeśli odpowiedź brzmi nie rodzice mają do ciebie jeszcze inne uwagi. Taką uwagą może być wszystko. Taką najtrzęszczą jest to że rodzice uważają że nie jesteś wystarczająco odpowiedzialny aby opiekować sie koniem. Jest na to sposób a nawet nie jeden ja przedstawię wam wydaje mi sie najskuteczniejszy. Uznajmy że nie masz żadnego zwierzaka ale masz mnóstwo pluszowych koni. Wybierz jednego chociaż może być to trudne. Konie jedzą paszę prawda? Dlatego zróbmy sobie taką paszę! Potrzebujemy bibuły żółtej brązowej zielonej… Ogólnie takie kolory jakie ma prawdziwa pasza dla koni. Oglądanie na YT food booków jest w 100% ok. Kiedy mamy już jedzenie dla naszego konia przydałby się jakiś sprzęt. Można jeździć bez siodła ale można jeździć z poprostu wiem że siodło jest ciężko zrobić. Ok kiedy mamy już wszystko gotowe mamy jedzenie do sprzęt itd. trzeba gdzieś jeździć i wyprowadzać tego konia kiedy mamy ogródek sprawa jest prosta. Na ogródku jeździmy konia a kawałek pokoju to padok. Ale kiedy mieszkamy w bloku tak jak ja :( to w jednym pokoju mam uje i tak samo w swoim pokoju mam padok. Wizyta u konia zazwyczaj trwa 3-4 godz dlatego tyle mniej więcej musicie poświęcić na zajmowanie się pluszakiem. Pewnie myślicie że nie warto. Warto. Jeśli macie zwierzaka poświęcajcie mu te 3-4 godz dziennie tak jakbyście byli w stajni i opiekowali się koniem na którym nie możecie jeździć. Możecie układać przeszkody i skakać je z psem trenować go itd. Jeśli macie królika możecie robić mu pudełeczka z jedzeniem na następny dzień tak jak w stajni. Jeżeli jeździcie konno i macie dobre kontakty z właścicielką możecie zapytać czy możecie wsiąść konia na spacer czy trawkę. Osoba która udostępnia wam tego konia musi was znać. Bo np. wyobraźcie sobie taką sytuację… Przyjeżdża jakaś dziewczyna 8-10 jest 1 raz w tej stajni i pyta się: „czy mogę wziąść …<–(imie konia) na spacer albo na trawę?" No jest to jak dla mnie dziwna sytuacja ja bym się popatrzyła na tą dziewczynkę uśmiechnęła i odpowiedziała: "nie bo jesteś tu pierwszy raz"
Wracając do tego co zaczęłam. Argumentów może być mnustwo ale zawsze znajdzie si3 rozwiązanie. Mam nadzieję że wam pomogłam i nie zawiedliście się tym razem baiii
Końskie sprawki dy @.Lawi.