Heloł kochani
Wczoraj się tylko przywitałam, ale zrobię za wczoraj porządny wpis heh
No więc story tajmy:
Mój koleszka narzekał że umiera itp.
No to następnego dnia stwierdziłam że skoro wczoraj umierał to dzisiaj już jest martwy.
A kto w naszej klasie jest specem od pogrzebów?
Nie wierząca, w dodatku dziewczyna, czyli ja. Jako naczelny ksiądz w naszej klasie stwierdziłam że robimy pogrzeb yyyy wczoraj, ale mój koleszka zwiał kiedy tłumaczyłam ziomeczkom z Ukrainy co to pogrzeb. Tak zwiał, że się na chemię spóźnił XDDDD
Następnie Kalolek chciał mi zabrać posadę księdza, ale jasno zaznaczyłam że to moja działka (chyba że chce następny pogrzebu)
Kalolek to taki typek co do nas doszedł niedawno, tak jakoś ze Sławkiem i Jurim (Jurą?) tylko że on z polski
Ostatnio na matmie:
-Ale ja tam nie usiądę!
*odwracam się bo why not*
-Ja się jej boję!!!
Także beka na całego
Niedługo mamy święto patronki
I pani mnie moją psiapsi wybrała żebyśmy zapalały znicze-
Pani: I jeszcze jakiegoś chłopaka…
Antek: Ja!!!
Pani: Nie, ty nie będziesz do nich pasować.O, Szymon się nada.
Ja*do besti*: Ej help czemu kebab- Wymienimy na Iwę
I ona się tak spojrzała XDDDD
Łejt, wpis dodałam XDDD
Co u was?
Iwa mi kwiatka dał 😏✨
XDDDD
Miłego dzionka! :D