Z góry przepraszam wszystkich którzy będą czytali dzisiejszą część ,,Streferki” XDDD Nie dość, że pisanie idzie mi opornie to jeszcze efekty są beznadziejne 😝
Dla przykładu dodaje fragment moich wypocin 😂 :
Ktoś pstryka palcami tuż przy mojej twarzy i dopiero wtedy podnoszę wzrok do góry, zdając sobie sprawę, że stoi przede mną Alby i wygląda na całkiem zadowolonego ze sposobu pobudki jaki mi zafundował.
– Wstawaj Świeża – oznajmię bezceremonialnie. – Czas na wycieczkę.
– Która godzina? – pytam odruchowo, choć słowo ,,Wycieczka” rozbudziło mnie całkowicie. Przecieram moją wciąż morką twarz dłońmi.
– Szósta rano – uśmiecha się krzywo. – Newt upierał się żeby pozwolić ci spać, ale skoro tak bardzo chcesz być traktowana na równi z innymi…