Jakieś wstrętne chochliki mi przeszkadzają w pracy. Napisałam już większość kolejnej części ostatniego opowiadania. Wyglądało na to, że wkrótce skończę, a tu dziś zwerbowano mnie do AMS, więc nagle okazało się, że mam jakieś 6 dni na napisanie dosyć obszernego planu + w ciągu dnia nie mam za dużo czasu wolnego. No i jeszcze nie można zapominać o zmianach jakie u mnie w sprawie mej przyszłości zachodzą pochłaniając sporo czasu i stresu. Tak więc ostatecznie mogą być problemy z publikacją kolejnej części… Jednak postaram się zrobić to jak najszybciej i głęboko wierzę, że uda mi się to jeszcze w tym tygodniu!

Ciężko mi znaleźć wolną chwilę, a mój wolny jutrzejszy dzień okazał się jednak nie być wolny, ale postaram się dzisiaj wstawić 3 część ostatniej serii. Możliwe, że mi się uda, może nawet wyrobię się przed 20:00 na co szczerze liczę!

” Zastanawia mnie czasem jak to jest, że żyjemy w jednym mieście od momentu narodzin, a mimo to czasem czujemy się tam obcy i zdaje nam się, że nigdzie nie pasujemy, natomiast odwiedzamy jakieś miasto po raz pierwszy w życiu i nagle czujemy się w nim jak w domu, wreszcie naprawdę zaczynamy ożywać. Właśnie tak było w moim przypadku.”
Tymi słowami rozpoczyna się moja kolejna historia na wattpadzie (którą czytać może każdy, ale dodatkowo może zainteresować fanów 'Słodkiego Flirtu’). Gdyby ktoś miał chęć poczytać:
https://www.wattpad.com/407946959-miasto-przeznaczenia-prolog