Hej… To znowu ja ! Po 2 tygodniach przerwy ! Dlaczego mnie tyle nie było ? Zaczynamy historie ! Na początku nie miałam weny. Nic nie przynosiło mi inspiracji , a zmuszanie siebie do pisania nie było najlepszym pomysłem , bo pisałam same dziadostwa , które nadają się tylko na śmietnik. Po 4 dniach nie pisania nagle zepsuł mi się laptop. Tak jakby przepołowił mi się na pół , ponieważ ta pokrywa którą zamyka się laptop ledwo co nie odpadła. Coś tam się poluzowało i nie mogłam nawet dotykać laptopa , więc oddałam go do naprawy. Zdziercy z naprawy kazali mi sporo zapłacić , więc się wkurzyłam i cały dzień nie wychodziłam z pokoju ciągle gadając do siebie i opieprzając zdzierców. Naprawa trwała niecały tydzień. Całe sześć dni nie miałam lapka w domu , więc nie miałam jak pisać. Kiedy już mi go naprawili i oddali nie miałam czasu na pisanie , ponieważ musiałam przygotowywać się do wycieczki szkolnej do Austrii. Kiedy kupiłam już wszystko i skończył się sezon zakupów pojechałam na wycieczkę , która trwała cztery dni. Z wycieczki wróciła 4 dni temu i w ogóle nie miałam weny. Jedyne o czym myślałam przez te cztery dni to porządny sen , bo autokar nie jest za wygodnym miejscem do spania , wiem z własnego doświadczenia i nie przespanej nocy w tej maszynie tortur. No i dochodzimy do dzisiejszego dnia. Ta tą chwilę nie mam ani trochę weny i pomysłów. Nie wiem kiedy wrócą , ale mam nadzieję , ze niedługo :) Przepraszam za tak długą historię…. Pewnie wszystkich zanudziłam , ale jest jeden pozytyw ! Kiedy nie możecie zasnąć przeczytajcie ten wpis ! :) Dziękuję za uwagę ;P

KiniaKiniusia