Patryk

Bts-Lover

Patryk

Bts-Lover

imię: nieznane

miasto: busan

o mnie: przeczytaj

129

O mnie

I LOVE SUGA OF BTS

Ostatni wpis

Bts-Lover

Bts-Lover

Siema ludziska. Co tam u was? Ja jestem na plastyce. Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Bts-Lover

Bts-Lover

AUTOR•  

Mysie przechwałki : Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi:
– Ja biorę sobie trutkę, dzielę na porcje i wciągam nosem.

Na to druga:

– A ja ćwiczę bicepsy na pułapkach.

Trzecia mysz nie mówi nic i zabiera się do wychodzenia. Tamte pytają:

– Gdzie idziesz?
– Do domu, posunąć kota.

Odpowiedz
1
Bts-Lover

Bts-Lover

AUTOR•  

Operacja : – Dostaniesz, jak będziesz grzeczny – mówi chirurg przed operacją.
– Do kogo pan to mówi, doktorze? – pyta pacjent.
– Do tego kota, który siedzi pod krzesłem.

Odpowiedz
1
Bts-Lover

Bts-Lover

AUTOR•  

Pokaz :Pewien facet organizował pokazy. Miał kota, który tańczył w garnku. Zbierali się ludzie, płacili za wstęp, facet wsadzał kota do garnka, włączał muzykę a kot tańczył.
Któregoś razu, już po pokazie, podszedł do niego widz i nieśmiało zapytał:

– Jak pan to robi, ja próbowałem, ale mój kot nie chce tańczyć w garnku ….
– A świeczkę pod garnkiem pan zapalił…?

Odpowiedz
1
Bts-Lover

Bts-Lover

AUTOR•  

Psychologia zwierząt : Żona czyta książkę ,,psychologia zwierzat”. W pewnej chwili zwraca sie do męża:
– Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
– Tak, kiciu.

Odpowiedz
1
Bts-Lover

Bts-Lover

AUTOR•  

Motocyklista :Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą kota. Starał się jak mógl, żeby go ominąć, ale przy takiej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony kot przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, poruszony wyrzutami sumienia, zatrzymał się i wrócił po kota. Ponieważ wyglądało na to, że kot żyje, zabrał go z drogi i zawiózł do schroniska. Tam umieszczono go w klatce, włożono do niej trochę pożywienia i wodę w miseczce. Rano kot ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
– Niech to diabli! Zabiłem motocyklistę.

Odpowiedz
1