Buongiorno limoni☀️

Zaczynając od mniej ciekawych rzeczy to ostatnio piszę sobie takie teksty, publikuje je we wpisach, więc, chętnie będę przyjmowała wasze opinie o nich. Po drugie to z tych mniej ważnych rzeczy to w planach jest, jakieś kilka quizów, ale to na razie plany.

Jeśli chce wam się czytać moje życie bez romansów. Jak czytaliście wpisy to miałam crusha na Tomku, ale tam pokłóciliśmy się, a potem zaraz się pogodziliśmy. W tym momencie coś mnie tknęło i od wczoraj jakoś tak zaczęłam myśleć o Przemku. Na dodatek dzisiaj siedzieliśmy dwie godziny i gadaliśmy, czekając na lekcje, a potem na informatyce pomagałam mu i szczerze, jak siedziałam tak blisko to robiło mi się ciepło. Tylko problem jest taki, że on ma 15 lat i dziewczynę w wieku 12 lat

Ugrade po szkole (tamto pisałam rano)
Zapomniałam bidonu po wf, jak już byłam na lekcji to przypomniałam sobie i wróciłam po niego. Mamy takie schodki na hali, żeby wejść na trybuny. 5 klasista, wyższy ode mnie o jakieś ⅔ mnie, wbił się we mnie. Nawet nie zgadnięcie kto to był – Mikołaj, chłopak, który spodobał mi się na dniach otwartych, kiedy odprowadzał nas z koleżankami ma dniach otwartych w maju. Jak szybko poszłam na tę halę, tak szybko z niej poszłam. W snesie on odpowiedział takie "sorry", ale miny reszty serio były dla mnie mega nie komfortowe.

Właśnie my mieliśmy wf przed nimi i mieliśmy dwie godzinki. Idziemy się przebrać (ja+siostra), a tam w szatni damskiej dwóch chłopaków. My takie wielkie oczy, bo oni się przebierają, ale spoko. Skończyli, my już wchodzimy, tłumaczymy im, że nasza szatnia, damska i oni takie no spoko. I nie wychodzą, więc my do nich takie, że "no wiecie, my się musimy przebrać, więc wyjdźcie". Oni, jakby w ogóle o tym nie pomyśleli takie "a no spoko". Nie mijają 3 minuty, gościu puka, ja takie, że minutę, bo wszystkie w 3 osoby byłyśmy w stanikach, ten jakby nie słyszał, otwiera drzwi, zagląda i zamyka sobie drzwi.

Co tam u was? Jak tam u was? Opowiadajcie!
Buona giornata, baci☀️💐🥐