Kochani…
Zaczynało się robić dobrze. Parę osób okazało się naprawdę wspaniałymi przyjaciółmi. Chodzę do psychiatry i psychoterapeuty. Jestem obecnie na lekach antydepresyjnych. Na prawdę zaczynałam wierzyć, że coś jeszcze może się naprawić <3 Ale… Moja mama i jej partner strasznie się ostatnio kłócili. Niedawno się wtrąciłam i doprowadziłam jej partnera do płaczu. Obiecał, że już nie będą się kłócić.
Wczoraj wracam ze szkoły. Wchodzę do domu i co? Drą się po sobie. Obrażają, płaczą, wyzywają. Obiecali… Wybiegłam z domu i kilka godzin spędziłam z przyjacielem, który próbował mnie pocieszać.
Dziś On zabiera z mojego domu swoje ostatnie rzeczy. Spędziłam z nim 3 lata! To jest tak niewyobrażalny cios…
Więc… Ponownie przepraszam Was za moją nieobecność. Myślę, że rozumiecie.

Smutna dziewczyna na łóżku leżała.
W ciemnym pokoju – kompletnie sama.
Jej zniszczone, poszarpane włosy,
Odzwierciedlały umysł uroczy.
Uroczy był kiedyś,
Zepsuły go głosy,
towarzysze nocy.
Jej oczy zmęczone patrzyły krucho,
W ciemny kąt pokoju, na truchło tulipana.
Dlaczego kruchy wzrok miała ta kochana
Dziewczyna o ciele starszego Pana?
Ponieważ niczym ususzony płatek
kruszyła się jej dusza wspaniała.
A oczy zwierciadłem duszy zawsze nazywała.
Do starszego Pana porównałam jej ciało,
Które pokazywała coraz bardziej śmiało.
Otóż… Starszy Pan walczył na wojnie.
A dziewczyna leżąc w łóżku spokojnie,
Świadomość miała, że walkę już stoczyła.
Na jej ciele była jedynie mogiła.
Mogiła pogrzebanych wspomnień, przelanych łez.
Tej nocy postanowiła stawić temu kres.

~ To właśnie robi Wasza Kate po nocach ❤
 

Jezu, co ja robię…
Nigdy nie lubiłam, gdy ktoś żalił się w internecie, a teraz sama to robię. Powinnam się wziąć do pisania opowiadań.
No ale… Nie musicie tego czytać.
W końcu znalazłam „przyjaciół”. Dwójka chłopaków, przyjaźnią się między sobą. Tyle, że jeden z nich (załóżmy, że to Damian) się we mnie dawno temu zauroczył i nie odpuszcza, ale ja cały czas powtarzam, że nie chcę mieć chłopaka. Okej, to mogłam znieść. Ale drugi (nazwijmy go Karol) jest moim byłym chłopakiem (2 lata ze sobą), ale postanowiliśmy zostać w przyjacielskich relacjach, mimo wielu, wielu spięć i obrażania mnie z jego strony. A wczoraj zostałam poinformowana przez niego, że jesteśmy dla siebie przeznaczeni, że mnie tak bardzo kocha. I wszystko się spieprzyło. Byłam tak zadowolona, że mam przyjaciół! A tu d***. Po długim wahaniu, odmówiłam mu. Oczywiście wszystko przez Messengera, a jakby inaczej! Oczywiście też ryczałam, bo chciałam zerwać z jednym i z drugim przyjaźń, żeby nie cierpieli. Ja głupia tak to przeżywałam! A dzisiaj co?! Wysyła mi zadowolony zdjęcie jak w beznadziejny sposób „zarywa” do laski, której nie zna.

Zna ktoś jakiegoś geja? Bo chyba tylko z nimi mogę się przyjaźnić.