Zaraz mi się wszystko popitoli więc piszę nowy wpis ;)
Relacje z siódmego odcinka, trzeciego sezonu The Walking Dead: :D
1.Mearl jesteś piepszoną świnią. T-Dog był wspaniały i to ja mam nadzieję, że umrzesz w męczarniach.????????
2.Gleen kocham cię jeszcze bardziej. Przypiepsz mu tak jeszcze raz, będę happy. ???
3.Jeeej! Ona żyje i wszyscy się cieszą! ?
4.O Boże, Glee co on ci zrobił… ???
5.A więc Judith :D
6.Gleen od dziś jest moim mistrzem. Pokonał zombie będąc zmasakrowanym, wycieńczonym i przykutym do krzesła. Szacun ?
7.k**** jak ten s******* dotknie Maggie to ja mam pewność, że Gleen będzie w*****ony do granić możliwości i przypierdzieli mu tak, że on k**** nie wstanie nigdy więcej. I dobrze. Nie będzie mi s********* szkoda. (…Jak ja zaczęłam używać wulgaryzmów! ??) Nie no k**** jemu chyba mało było Andrei! Niech się odp******* od Maggie ale już! Maggie jesteś cudowna. Cudowna. Cudowna. Cudowna.
8.Fajnie – uciekliście. Teraz idźcie ratować moich zakochańców!
9.Nie sądziłam że ten serial może posiąść jeszcze głupsze osoby od blond sucz. A jednak… Doktorek hello! :/
10.Nieee, Maggie,nieeee, czemu mu powiedziałaś!
11.Przynajmniej raz Paul(?) tak mu było? się nie myli. Daryl szuka już Maggie i Gleena.
12.Jak ona się nie orientuje, że ma do czynienia z psycholem?! No serio, to jest na kilometry widoczne! Jak jakiś cholerny neon!
I na tym kończy się odcinek siódmy. Szczerze? Mam ochotę na ósemkę, ale wypada zrobić moment przerwy…
Bayo ;***

Zgadnij kto właśnie zaczyna 4 odcinek z rolką papieru?!
O tak, TA pani! (Chyba świętujesz co? To już relacje nie wiem które, dzień po dniu!)