Haha dzisiaj to była beka. Ten dom to istna ruina. Znaleźliśmy jakieś akta z sądu, z których można było dowiedzieć się, że poprzedni właściciele byli oskarżeni o porwanie. Czego my się dowiedzieliśmy. Filip najlepiej, że ktoś tu jeszcze mieszka bo były jakieś bokserki i to nawet nie takie stare, bo nie było dużo kurzu. Ach kurz to jakaś masakra tyle pajęczyn i tego podobnych. Majka z Eweliną jak poszły dalej to nagle trzasnęło i myśleliśmy, że zaraz się zawali. Oczywiście ja z Filipem i Dawidem w śmiech, ale nic się nie stało na szczęście. Wzięliśmy tylko te papiery, aby przejrzeć na zewnątrz, były dwa zaproszenia na ślub z 1992r. I tak potem je odnieśliśmy. Jednak ja miałam dziwne wrażenie do lustra, bo wydawało mi się chyba, że widziałam jakąś białą postać, ale chyba mi się to wydawało. Powiem, że jak byłyby to bardziej stabilny dom to sprawdziliśmy by więcej. Możliwe, że w wakacje moją ekipą będziemy jeździć i przeglądać opuszczone budynki. Bo jak widać było ciekawie, ale i niebezpiecznie.

Ktoś zna bardzo straszny horror?

Kto dopiero wstał? Trochę przesadziłam z oglądaniem Supernatural, heh poszłam spać o 7 rano xd I jeszcze ta zmiana czasu…