
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



-Itzz_RoseStar-
AUTOR•Bywało gorzej xd
-Itzz_RoseStar-
AUTOR•POMÓŻ MI-Moje trzy koty umierają`
> 71 zł z 42 780 zł (Cel)
.°• ───୨💨ৎ─── .°•
Cześć…
Nie wiem nawet, od czego zacząć, bo jak piszę te słowa, to trzęsą mi się ręce i łzy kapią na klawiaturę.
Mam na imię NATALIA
Od 12 lat moim całym światem są trzy koty: Bury, Łatka i Puszek.
Wzięłam ich ze śmietnika, gdy były malutkie, zarażone, z robakami w oczach. Ja sama wtedy nie miałam nic – mieszkałam w kawalerce, ledwo wiązałam koniec z końcem, ale nie mogłam ich zostawić. One uratowały mnie przed depresją, przed samotnością, przed tym, żeby raz na zawsze z tym wszystkim skończyć.
One spały ze mną w łóżku, mruczały, kiedy płakałam w poduszkę, przybiegały, kiedy wołałam „mamo” przez sen.
Dla mnie one nie są „zwierzętami”. One są moją rodziną. Jedyną, jaką mam.
Dwa dni temu zaczęło się piekło.
Najpierw Bury przestał jeść. Potem Łatka zaczęła wyć z bólu. Wczoraj Puszek dostał drgawek i leżał w kałuży własnego moczu.
Weterynarz powiedział jedno zdanie, które rozwaliło mi życie:
„Wszystkie trzy mają ciężkie zapalenie trzustki i niewydolność nerek. Leczenie jednego kota to 12–15 tysięcy. Razem ponad 40 tysięcy złotych. Albo leczymy wszystkie, albo… żadne nie przeżyje.”
Ja nie mam tych pieniędzy.
Nie mam bogatej rodziny. Nie mam oszczędności. Pracuję na kasie w Biedronce, ledwo płacę rachunki.
Kredytów mi nie dadzą – mam już jeden na lodówkę, która się zepsuła rok temu.
Siedzę teraz na podłodze w lecznicy, trzymam Buriego na rękach, a on tak słabo mruczy… jeszcze próbuje mnie pocieszać.
Łatka leży pod kroplówką i patrzy na mnie tymi wielkimi oczami, jakby pytała: „Mamo, dlaczego mnie boli?”.
Puszek… Puszek już prawie nie otwiera oczu.
Nie chcę, żeby moje dzieci umierały w samotności na zimnym stole.
Błagam Was na kolanach.
Jeśli kiedykolwiek uratowaliście jakiegoś kota.
Jeśli kiedykolwiek kociak spał Wam na piersi i mruczał.
Jeśli wiecie, co znaczy kochać kogoś, kto nigdy Cię nie zdradzi…
pomóżcie mi uratować moją jedyną rodzinę.
Każda złotówka to dla nich godzina życia więcej.
100 zł to kolejna kroplówka.
500 zł to jeden dzień na oddziale intensywnej terapii.
Nie obchodzi mnie, co ludzie powiedzą – że „to tylko koty”.
Dla mnie to moje dzieci.
I jeśli je stracę… nie wiem, czy dam radę dalej żyć.
Proszę… nie pozwólcie im umrzeć.
Wpłaćcie cokolwiek potraficie.
Udostępnijcie.
Niech się dzieje cud.
Z całego złamanego serca dziękuję… Natalia i jej trzy aniołki, które jeszcze walczą!
.°• ───୨ৎ─── .°•
`Błagam! Każda złotówka to nadzieja!`
.°• ───୨ৎ─── .°•
*Udostępnij jeśli nie możesz wpłacić!*
Link do zbiórki: * https:/pomagam.pl/pomoz_mi_
*——————————————*
To nie moje, ale pomóżmy! 😭
‹♪★⟨☁️𝓬𝓵𝓸𝓾𝓭𝔂𝔂☁️⟩★♪›
-Itzz_RoseStar-
AUTOR•XD
.Bluszczowa.Lapa.
@-Itzz_RoseStar- o ja
-Itzz_RoseStar-
AUTOR•-Itzz_RoseStar-
AUTOR•NU
DZI
MI
SIĘ