Patryk

DevilAngel

Patryk

DevilAngel

imię: Alex i Koxu

miasto: A kij cie to obchodz

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

2857

O mnie

Serie:
•"Gold eyes" - zawieszona na razie
•"Olivia, córka..." - zawieszona na razie
•"Huncwoci..."
•"Bad Girl" - zawieszona na razie
•"One moment changes everything…"
•"Twoja przygoda... Czytaj dalej

Ostatni wpis

DevilAngel

DevilAngel

Witam Was Kochani! Mam coś dla fanów Marvela :) Mianowicie chciałabym Was serd... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

DevilAngel

DevilAngel

AUTOR•  

Do New Serii pt. „Harran – miasto śmierci”

Odpowiedz
2
xXDreamersXx

xXDreamersXx

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
DevilAngel

DevilAngel

AUTOR•  

Elo wracam jak zwykle na haju xDDD
Więc hej, co tam u was? Ja gadam przez telefon z Diabełkiem i słucham Hey Brother :P

Odpowiedz
2
DevilAngel

DevilAngel

AUTOR•  

Przepraszał jeżeli w prologu będą błędy ale pisze ją najczęściej o 1 lub 2 w nocy ;)

Odpowiedz
2
DevilAngel

DevilAngel

AUTOR•  

Lekki wiatr rozwiewał moje czarne włosy. Zachodzące słońce otulało moją lekko opaloną twarz, idąc z moją przyjaciółką napawałyśmy się ciepłym powietrzem i chłodnym wietrzykiem. Moje ciało w jednym momencie zaczęło płonąc, całe mnie szczypało jakby ktoś przypalał mnie ogniem. Z moich oczu momentalnie zaczęły płynąć słone łzy. Upadłam na kolana nie mogąc wytrzymać bólu. Moja przyjaciółka szybko do mnie doskoczyła.

– Rose?! Zaczyna się. – powiedziała spanikowana. Ale jak to TERAZ?! Mam dopiero 15 lat! Mutacja przechodzi w wieku 16 a ja dopiero co mam 15! To za wcześnie! Szybko wstałam i odsunęłam się od Carly nadal walcząc z bólem. – Rose…

– Nie Carl! Zrobię ci krzywdę… – szepnęłam, kolejnie wbiegłam szybko do lasu. Zatrzymałam się naprawdę daleko. Upadłam i zawyłam z bólu, po chwili przede mną pojawił się czarny jak smoła wilk. Chciałam krzyczeć ale nie mogłam z siebie wydobyć żadnego innego dźwięku niż szloch. Wilk zamienił się w ludzką postać. Czy to nie jest Canis? Przyjrzałam mu się, faktycznie był to zachodni. Warknęłam na niego, ale ten nie zwrócił na to większej uwagi. Podszedł do mnie powoli i ukucnął.

– Połóż się na plecach i złap mnie za rękę. – powiedział cicho. Zrobiłam to co kazał i patrzyłam w gwieździste niebo. Słyszałam łamanie moich kości, łzy nadal spływały po moich policzkach. Coraz mocniej ściskałam jego dłoń. Po chwili usłyszałam bieg. Przede mną stały kolejne cztery wilki. Rozpoznałam tam brązowego ojca, szarego brata, rudego przyjaciela i ostatniego, wręcz czerwono-pomarańczowego wilka . Zamienili się w ludzkie postacie i trzymali mocno zaciśnięte pięści. Ojciec chciał rzucić się na Canis’a ale dałam mu znak ręką by tego nie robił. Po upływie kilkunastu minut leżałam w postaci śnieżnobiałego wilka. Wszyscy patrzyli na mnie z wielkimi oczami.

– Co? – zapytałam po wilczemu.

– Jesteś jedynym białym wilkiem we wszystkich watahach. – odparł brat.

– I po drugie jesteś bardzo nie typowa. Jeśli zdarzały się białe wilki miały zawsze żółte, szare lub niebieskie oczy. Natomiast ty masz czarne. – odparł tata uśmiechając się. Wszyscy ponownie zamienili się w wilki. I siedzieli przede mną. Spróbowałam wstać, nie mogłam złapać równowagi ale po chwili mi się to udało. Nie byliśmy typowymi wilkami. Byliśmy wilkołakami. Jesteśmy rozmiaru niedźwiedzia, więc jest różnica. I to spora. Zaczęliśmy zmierzać w stronę domu.

– Zachodni co ty tu robisz? – zapytał ojciec patrząc na niego hardo. – I to jeszcze przy mojej córce! – warknął, ale tamten nawet nie drgnął.

– Ojciec mnie przysłał. A przy okazji idąc zauważyłem ją. Pomogłem jej. – odparł patrząc przed siebie.

– To prawda? – zapytał alfa. Kiwnęłam twierdząco głową. Moja wilczyca nagle postanowiła wykorzystać energię zebraną w sobie. Zaczęłam biec powoli co chwila przyśpieszając. Za mną biegł przyjaciel, brat i nieznany mi wilk. Po parunastu minutach biegu zatrzymałam się nad przepaścią. Stałam teraz na najpiękniejszym klifie w życiu. Przede mną rozciągał się wspaniały widok czystego morza w blasku księżyca, usiadłam a po chwili poczułam jak czyiś pysk otarł się o mój. Spojrzałam na brata który polizał mnie w ucho, mruknęłam i uśmiechnęłam się po wilczemu.

– Pięknie tu. – powiedziałam po chwili ciszy.

– Zgadzam się. – odparł przyjaciel siadają po mojej lewej.

– Tęskniłam Damon. – przytuliłam łeb do boku chłopaka, a on usadowił swój na moim. Spojrzałam na nieznajomego mi wilka. Podeszłam do niego i usiadłam przy nim. Spojrzał na mnie wesołymi oczami co szybko odwzajemniłam. – Rose. – odparłam patrząc w jego piwne tęczówki.

– Sean. – odpowiedział nadal mi się przyglądając. – Jak się czujesz? – zapytał z troską.

– Wszystko jest już okej. – spojrzał na mnie unosząc w górę lewą brew. – Ohh… Przestało mnie już wszystko boleć. – spojrzał na mnie przeszywając wzrokiem. – Dobra boli jeszcze troszkę. – nadal to robił. – Dobra trochę. I nie myśl, że powiem ci więcej bo boli mnie trochę. – odparłam lekko wkurzona. Chłopak uśmiechnął się i spojrzał przed siebie.

Macie tu nie cały prolog nowej serii, mam nadzieję, że się spodoba 😘❤

~Devil

Odpowiedz
4
Gertruda_Golonka

Gertruda_Golonka

Dobre
Chrum chrum

Odpowiedz
xXDreamersXx

xXDreamersXx

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
DevilAngel

DevilAngel

AUTOR•  

Podoba się miniaturko do nowej serii? Jeśli chcecie mogę wstawić wam część prologu, bo nie jest on do końca napisany❤

~Devil

Odpowiedz
5
Gertruda_Golonka

Gertruda_Golonka

Tak chrum chrum

Odpowiedz
xXDreamersXx

xXDreamersXx

Śliczna ❤

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (2)