Jak już mogliście zauważyć, opublikowałam ostatnio oficjalnie zakonczenie serii opowiadań „Lalka z przymusu.” Trwało do długo i dopiero na krótko przed faktycznym zakończeniem tej serii uświadomiłam sobie, czemu tak opornie mi to szło. Podświadomie chyba po prostu bałam się zakończyć tej historii, bo było to w jakimś stopniu zakonczenie pewnego rozdziału w życiu. Z podobnym problemem spotkałam się przy moim aktualnym projekcie, już znacznie większym i mam nadzieje, że będę mogła się nim za jakiś czas podzielić. Zakonczenie danej historii to zawsze jest pożegnanie się z nią i chyba to jest najgorsze, a zarazem i najlepsze bo dzięki temu staje się ona kompletna. No chyba, że jest się czytelnikiem, a nie autorem – wtedy wiadomo, że spojrzenie na to jest inne.

Łapcie fanarcik Cycero ze Skyrim :3