☀️Hej!
☀️Dzisiaj przychodzę do was z małą prośbą. Niedawno, całe osiem dni temu, czyli dwudziestego lipca, miałam urodziny. Chciałabym was prosić o mały prezent urodzinowy. Bardzo chciałabym dobić do 150 obserwacji, a może nawet 160. Mam nadzieję, że pomożecie mi w tym celu.
☀️W tym wpisie dam wam też małą zagatkę. Jakiś czas temu założyłam nowe konto, a waszym zadaniem jest ustalić, jak się ono nazywa. Będę dawała wam wskazówki na tym i na dodatkowym koncie, a to jest pierwsza z nich. Nie ma tam żadnych quizów, a cały profil jest bardziej skoordynowany od tego. Gdy dodam tam pierwszy quiz, do końca zagatki będę wrzucała je tam regularnie, a potem zobaczę. Być może będzie to konto do opowiadań i speciali.
☀️Skoro prezent urodzinowy i waszą nową zagadkę też, to przejdźmy do… nie wiem… pogody? Jak tam u was? U mnie jest zimno, i często pada deszcz. A wszędzie w telewizorach mówią, że są straszne upały.
☀️Może opowiem wam jeszcze o parku linowym, w którym wczoraj byłam. Poszliśmy na trudną trasę (ja, moja siostra i mój tata). Ceny były straszne. Za jedną osobę trzeba było zapłacić aż 50zł! Ale do rzeczy. Żeby wejść na samą trasę, trzeba było jeszcze przejść trasę treningową, ponieważ były tam dziwne karabińczyki, I okazało się, że w trakcie trasy będą tyrolki. Wtedy bardzo się ucieszyłam. Później pani pracująca tam wpuściła nas na trasę. Trzeba było przypiąć się do specjalnej liny, która przy gwałtownym poruszeniu zatrzymywała się. Taki jakby hamulec, gdyby ktoś spadł. Gdy było się przypiętym, trzeba było wejść po drabince, która bardzo się chybotała. Później zaczęły się prawdziwe przeszkody. Opowiem wam o najtrudniejszych. Jedną z najgorszych, była przeszkoda z samych lin. Dwa końce całkiem długiej liny były zawiszone u góry, tworząc coś w kształcie litery U było takich z sześć czy siedem, i trzeba było po tym przejść. A te liny strasznie się bujały. Była jeszcze jedna bardzo trudna przeszkodą, nawet trudniejsza od tej poprzedniej. Otóż. Koniec jednej liny był przymocowany górze, a na drugim końcu zamocowano bardzo małą deseczkę. Ale naprawdę bardzo małą. W długości miała może 30cm, a w szerokości coś typu 20cm. I były trzy takie liny, w całkiem sporej odległości od siebie. Trochę się natrudziłam żeby to przejść. Jednak cały park linowy był bardzo fajny, a ja bardzo dobrze się tam bawiłam. Więc, jeśli będziecie kiedyś w Darłowie, to koniecznie idźcie do parku linowego!
☀️Na dzisiaj już wszystko.
☀️Pa!