😌~ Cześć Wam, ostatni wpis był trzy tygodnie temu, więc postanowiłam się odezwać. Sporo osób decyduje się zawiesić działalność lub opuścić tę stronę. Też kilka razy nad tym myślałam – już nawet kilka miesięcy temu – miałam nawet napisać ostatniego one shota i więcej nie tworzyć tutaj. Smutno mi też, ale i głupio, że brak mi weny na kontynuowanie zaczętych opowiadań. Chociaż nie byłam tu długo, bo powoli upływać zaczął trzeci rok, to mam wrażenie, że powinnam oddać miejsce „młodszym” autorom, którzy i tak powoli zaczęli je sobie już zagrzewać. Aczkolwiek z drugiej strony myślę sobie, że nie mogę tak po prostu zniknąć jak każdy autor, który nie chce tu już tworzyć, a mam wrażenie, że powoli światełko mojego bytu tu gaśnie i gdybym coś tu opublikowała to pewnie nikogo by nie zainteresowało, @Shoamin narzekałaby, że nie nadąża czytać, @Andrzejowiskjoo zostawiłaby na później i nie przeczytała, @im.sleepy tak samo + dostałabym komentarz, że jednak żyję, @Stigma2002 napisałaby mi na priv, że widziała, że coś dodałam, ale zalega z tyloma częściami wszystkiego, że przeczyta jak będzie miała czas, nie wiem jak z @imperatrix (syala było łatwiejsze) i @LilMare, ale pewnie też małe zainteresowanie by było. Co więcej @hyuckiesfairy sobie stąd znika.

O innych osobach nie wspomnę, bo sama nie wiem, kto by czytał. Niektórzy tylko po prostu dają serduszko. Tak, jak mówiłam od samego początku – piszę dla siebie i nawet, jeśli się pytam o kogoś zdanie, to i tak wychodzi wszystko w praniu, dlatego mam wrażenie, że dalsze tworzenie tu jest zbędne.

Wszyscy, których znam/znałam, gdzieś zniknęli. Czuję się tu staro i obco, bo jedynymi osobami, z którymi mam kontakt we wpisach to @minjae (która btw mnie czasem ignoruje), @carollcia_536 (która też ma czasem humorki), @.rosey (która zaczęła coś usuwać wpisy??) i to na tyle i guess.

Have a nice day oczywiście.

PS. Bobby dziś zyskał miano taty, radujmy się.
PS2. Monstaki nauczyli się używać tiktoka, boję się.