Czy muszę dodawać przedstawienie postaci, czy może zacząć od razu od prologu, gdzie będą wszystkie (z małym wyjątkiem) postacie?
Bo naprawdę mi się nie chce, sprawdzać i wstawiać tych formularzy, to by zajęło trochę czasu, który mogłabym poświecić na pisanie.
I jeszcze jedno, chcecie żyć w nieświadomości, kto się pojawi, czy wolicie, abym dzisiaj napisała kto się dostał?

„Żyjesz?”
„Kiedy kolejna część?”
„Jesteś tu jeszcze?”
Jak ostatnio sami zauważyliście znowu zniknęłam z tej stronki. Ostatni wpis był ponad dwa tygodnie temu, a quiz nawet nie chcę sprawdzać.
Jak pewnie wiecie, nienawidzę mówić o swoich problemach i ten wpis naprawdę wychodzi poza moją strefę komfortu, jednak męczą mnie już te ciągłe pytania i chcę to wyjaśnić.
Nie będę się rozpisywać, ale mam ostatnio dosyć spore problemy ze zdrowiem, powiem Wam tylko, że nie nie chodzi o koronawirusa. Powoduje to, że ostatnio dużo jeżdżę po lekarzach.
Jakby tego było mało to moi nauczyciele uważają, że skoro „nie ma” szkoły to mogą nam robić tryliard sprawdzianów w ciągu tygodnia albo wymagać na kolejny dzień niewiadomo ile. W zeszły tydzień w środę siedziałam przy komputerze od 9 do około 23, niemal nie odchodząc od ekranu, ponieważ pani od polskiego zażyczyła sobie, żebyśmy zrobili 5 zadań z lektury na kolejny dzień. (Żeby nie było, ona nie daje tych zadań krótkich, ani prostych, naprawdę trzeba się nad nimi nagłówkować). Dobra, nie będę się rozwodzić o szkole, bo pewnie większość z was tak ma. (Jak tak nie macie to Wam serio zazdroszczę).
To wszytko powoduje, że jak nareszcie mam chwilę wolnego to nie mam już chęci, ani siły na pisanie.
Próbowałam się zmusić, ale nie potrafię. Chciałam cały listopad pisać, ale czuję, że znowu nie napiszę nawet zdania.
Muszę się ogarnąć.
Macie jakieś sposoby radzenia sobie z writer’s blockiem?
W każdym razie, ja dalej tu jestem, jeszcze żyje i nie nie wiem kiedy kolejna część, kiedyś na pewno.
Przepraszam za długi wpis.