Patryk

Virnette

Patryk

Virnette

imię: 𝒅𝒆𝒍 𝒌.

miasto: los śVIRos

o mnie: przeczytaj

3212

O mnie

𝐮𝐦𝐢𝐞𝐫𝐚𝐦, 𝐰𝐫𝐨𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐨𝐤?

Ostatni wpis

Virnette

Virnette

czy ktoś tu jeszcze jest? Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Virnette

Virnette

AUTOR•  

no dobra miśki

praca z krindżownią trochę stanęła, bo na telku ciężko było skopiować tekst z opowiadania innej osoby na sq

ale

ja, naczelna hakerka tego świata problem zażegnałam, więc od jutra z tym lecimy

trzymajcie się
moi kochani lamożercy

PS. NAPISAŁAM WIERSZ, WIĘC WLECI TU NA DNIACH 💞

PS.2 wracam do życia i się strasznie jaram

Odpowiedz
4

b....

@Virnette O, czekam 😮

Odpowiedz
1
Virnette

Virnette

AUTOR•  

Soooooooo…

WITAM W NOWYM ROKU.

ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM, ABY TEN ROK BYŁ POZYTYWNIE Z.J.E.B.A.N.Y., NIEZAPOMNIANY I PEŁEN WSPANIAŁYCH CHWIL.

A jeśli macie jakieś efki, tak jak ja…

OD TEGO ROKU ŻYJEMY BEZ NICH.

miłego dnia
~ virka

Odpowiedz
5

b....

@Virnette
Witam, witam 😅

Odpowiedz
1
Virnette

Virnette

AUTOR•  

Well…

Mam dwie nominacje. Obie od @Mrs.Chocolate_ – jedna kradziona, jedna na legalu, więc lecim z tym!

[tak wgl to miałam się uczyć bioli, ale jednak posiedzę w necie, huehuehuehue]

NOMINACJA PIERWSZA [ta legalna]
1. Ulubiony owoc?
– jestem weganką, mnie o to nie pytaj, lubię wszystkie. no, z wyjątkiem fig, kaki i suszonych śliwek. i winogrona też średnio.
2. Kiedy masz urodzinki?
– 1 lipca, zapiszcie w kalendarzach i złóżcie mi życzenia jako jedyni ludzie na tej planecie. rly, czemu ja nie dostaję życzeń? nie no, dostaję od psiapsi, zawsze mi życzy, żeby p.i.e.r.d.o.l.e.c zawsze mi sprzyjał.
3. Ulubiony serial?
– BRACTWO CZERWONEN OPASKI, LECIEĆ OGLĄDAĆ A NIE MI TU TE NETFLYKSY
4. Ile miałaś crushy?
– a sporo 😏
5. Ulubiony kolor?
– nie mam xd
6. Jaki kraj najbradziej chciałabyś zwiedzić?
– Islandię – zimno i ekologicznie, perfecto kraj 👌
7. Masz zwierzaka?
– yep, królika (uchola) o imieniu Parauszka, to jest najlepsze co mnie w życiu spotkało 🐰
8. Jeśli tak to jak się nazywa?
– no Parauszka no. na drugie ma Abella (z hodowli), na trzecie Uchola (od psiapsi). i nazwisko podwójne: jedno moje + drugie po mamie, babci, cioci i tejże samej psiapsi, bo mamy taki zbieg okoliczności, że ma takie samo nazwisko jak połowa mojej rodziny xddd
9. Co lubisz jeść?
– KREM CZEKOLADOWY
[powiedziała anorektyczka]
10. Nominuj 4 ulubione osoby
– no to…
@blashy.
@-byczq-
@Roberta_Biedron
@miami68

Sorka jeśli kogoś nie wymieniłam, ale po pierwsze można kraść, po drugie nie chce mi się wszystkich wypisywać. Nie strzelać mi tu focha.

NOMINACJA DRUGA [ta kradziona]
1. Jeansy VS legginsy
– legginsy. ale i tak nie noszę spodni, sukienki only. to już mój znak rozpoznawczy. do tego oczoj**** żółta czapka, równie oczojebne czerwone buty i sruuuu na spacerek.
2. Make-up VS naturalność
– naturalność – nie maluję się i w najbliższej przyszłości nie zamierzam. i nie chcę marnować kasy na kosmetyki, wolę przeznaczyć na claritinkę.
3. Warkocz VS kitka
– kitka, bo jestem leniwa
4. Insta VS Fb
– insta, mam tam społeczność recovery i jest kochana 🦄💞
5. Lubisz horrory?
– nienawidzę
6. Pod twoim łóżkiem mieszka potwór, co robisz?
– cieszę się, że mam co robić czyli go zwalczać, bo nareszcie nie będę musiała marnować czasu na szukanie inf o początkach pro any w darknecie. albo wysyłam go na starą nauczycielkę od pianina, nienawidzę jej.
7. Owoce VS warzywa
– wegan nie pytaj, kochają każde
8. Dziewczyna VS chłopak?
– w sensie? którą płeć bardziej lubię, jaka jest moja orientacja czy płeć? bo nie czaję pytania.
9. Wakacje VS szkoła?
– ferie xd
10. Ul. smak lodów?
– kawowe i wanilia
11. Rubiny VS szmaragdy?
– oba fajne
12. Imię dla psa?
– Reksio only 🙌
13. Wierzysz w przesądy?
– nope
14. Imię dla kota?
– Puszek only 🙌
15. Ul. postać z Harrego Pottera?
– Lordzio Voldzio (Lord Wmordęmłot)
16. Ul. sok?
– wszystkie zajeżdżają pleśnią
17. Ulubiona książka?
– „biała żyrafa” – lauren st john, „fobos” – victor dixen, „brzydcy” – niepamiętamkto
18. Przez jeden dzień możesz się zamienić w jedno zwierzę. W jakie i dlaczego?
– w królika, bo uchole to życie i fajnie byłoby pokicać z parauszką 🐰
19. Ile masz teraz powiadomień?
– 0, lrzed chwilą miałam 46
20. [Wstaw swoje pytanie] ulubiona piosenka?
– I WILL SURVIVE, ale tylko w wykonaniu demi lovato
21. Najzabawniejsza książka jaką czytałeś?
– moja najlepsza przyjaciółka i inni wrogowie, apollo i boskie próby
22. Ulubiona postać literacka/filmowa i dlaczego?
– ale ja nje mam, dziunia. no, chyba że wszystkie kuce z kucy z bronksu.
23. Najpiękniejsza kobieta?
– wszystkie kobiety są piękne, koniec z ideałami ❌
24. Kiedy masz urodziny?
– 1 lipca
25. Masz tydzień do smierci, co robisz?
– nie wiem czemu, ale śmiechłam. ja wiecznie mam tydzień do śmierci, nie muszę sobie tego wyobrażać XDDDD
26. Możesz pocałować dowolnego aktora, kogo wybierasz?
– nikogo, bezlaktogluty nie mogą się całować. normalnie jak osoby z mukowiscydozą, napiszcie dramat na mój temat.
27. Ilu masz wrogów?
– *liczba wyebała poza skalę* dużo
28. Kogo najmniej lubisz na SQ?
– rasistów i 8-latek reklamujących swoje aŁtoreczkowe opowiadania. i osób wiecznie niezadowolonych ze zrobionych przeze mnie miniaturek.
29. Za co lubisz SQ?
– za tą społeczność 💞
30. Przypadkiem dodzwaniasz się na policję. Co robisz?
– Czy dodzwoniłam się do zoo?
– Nie, skądże.
– A czemu małpa jest przy telefonie?
😏😏😏😏
31. Pizza VS sushi – co wolisz jeść do końca życia?
– pizzę, byle byla bezglu, vegan i bez selera, bo po nim zdycham i to dosłownie
32. Ilu miałaś chłopaków?
– 0 🙃
33. Nominuj tyle osób ile ważnych jest w twoim życiu

MATKO BOSKA, KRADNIJCIE DO CHOLERY JASNEJ, JEST 1 W NOCY JA MUSZĘ SIĘ BIOLOGII POUCZYĆ

baju baj 😊

Odpowiedz
6
Mrs.Chocolate_

Mrs.Chocolate_

zapisane 🌚🌚💜

Odpowiedz
1
Virnette

Virnette

•  AUTOR

@-byczq-
why? ☹

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Virnette

Virnette

AUTOR•  

Patrzę na swoje zdjęcia sprzed roku i zastanawiam się – jak to możliwe, że przeżyłam?

Jak to możliwe, że moje serce się nie zatrzymało?

Jak to możliwe, że organy nie odmówiły posłuszeństwa?

Jak to możliwe, że pomimo wszystkich przeciwności losu, codziennie rano budziłam się?

W nocy z 1 na 2 stycznia minie rok od rozpoczęcia mojego konkretnego recovery.

Dałam radę.
Daję radę.
Dam radę.

To niezwykłe, że wogóle doszłam do tego momentu, w którym jestem teraz. Że wogóle się odważyłam i zdołałam do niego dojść.

To po prostu niezwykłe.

Ale jestem z tego mega dumna.

Przeżyłam.
Żyję.
Przeżyję.

Było źle.
Jest dobrze.
Będzie jeszcze lepiej.

I Wam też życzę, abyście znaleźli w sobie tę właściwą siłę, i wygrali ze wszystkimi swoimi problemami – bo czy to psychiczne, czy fizyczne, czy zwyczajne z życia codziennego, każdy jakieś ma.

Dacie radę. Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.

To był trudny rok. Trudny, ale piękny. We mnie i w moim otoczeniu zaszło tyle zmian, że przekraczają skale nawet najszybciej liczących komputerów.

To była piękna przemiana. Już nie z larwy w motyla, a z motyla w człowieka.

To był najpiękniejszy rok, jaki kiedykolwiek przeżyłam. To było multum emocji, kwintesencja wszystkich możliwych doznań. Było dużo łez – tych ze smutku i tych z radości; było dużo śmiechu – tego szczerego i kpiącego; było dużo przygód – tych pozytywnych i tych negatywnych.

Ten rok wymagał ode mnie zmian. Właściwie to nie tylko ode mnie – ludzie wokół mnie też zmieniali się razem ze mną.

Byłam świadkiem różnych rzeczy. Czasem czułam się tak, jakbym przeszła przez obóz koncentracyjny, innym razem tak, jakbym wróciła z wesołego miasteczka. To był rok pełen kontrastów, rok, który na zawsze zostanie w mojej pamięci.

To był piękny rok. Piękniejszy, niż początkowo mogło mi się wydawać.

Bo czasem potrzebujemy czasu, aby dostrzec piękno. Ale w tym roku ukryło się dużo piękna, bardzo dużo.

Było pięknie. I ciężko jest mi powiedzieć, że będzie jeszcze piękniej, bo piękniej chyba już być nie może.

To było niesamowite piękno. Piękno, które dostrzegłam dopiero po przebrnięciu przez wszystkie trudy tego roku.

To był niezwykły rok.

I cieszę się, że dane mi było go przeżyć.

Odpowiedz
3

b...y

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
2
Virnette

Virnette

•  AUTOR

@-byczq-
Sama, nigdy nie byłam z tym u żadnego specjalisty i absolutnie nie mam tego w planach na najbliższą przyszłość. Kiedy zaczynałam recovery, to nawet chciałam iść do psychologa, bo byłam w stanie oddać wszystko byle wyzdrowieć, ale moja mama twierdziła, że to nie pomoże 😕. Radziłam więc sobie sama. A TY ZAMIAST SIEDZIEĆ W TYM BAGNIE DAWAJ MI TU SZYBCIUTKO Z TEGO WYCHODZIĆ, JAK MAM POMÓC TO PISZ. I dasz radę. Każdy kto walczy da radę.

Odpowiedz
2
Virnette

Virnette

AUTOR•  

omg

jakoś tak wczoraj wyszło, że potwierdziłam mojej mamie, że chorowałam na anoreksję.

przedtem po prostu mówiłam, że „bałam się jeść”.

matko boska.

dziwnie tak nic nie ukrywać.

Odpowiedz
3
Virnette

Virnette

•  AUTOR

@zjadaczgleby69
to nie tak. mama sama zrozumiała, że chorowałam – ja tylko skinęłam głową.

Odpowiedz
1

z...9

@Virnette a, spoko

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)