Wgl to nudzi mi się i opowiem wam o moich snach (solidny plan) (kogo obchodzą moje sny)
1. Sen z poniedziałku
Początku snu nie pamiętam ale jakoś w połowie byłam z Tae i Yeonjunem w galerii (yyy tak). Gonili nas jacyś ludzie i zaczęli strzelać do nas. No i mu uciekaliśmy, potem jakoś zabrałam im te pistolety i próbowałam namówić tae żeby też strzelał. Ale on powiedział że nie więc dałam mu taki pistolet strzelający kulkami prądu(coś takiego w ogóle istnieje). Potem pokonaliśmy tych ludzi, oni się rozpłynęli i Tae i Yeonjun też. Poszłam sobie do sklepu gdize znalazłam "temptation" i przylazłam do taty żeby mi go kupił. On powiedział że nie to ja na to że go sobie otworze bez kupowania tylko po to by zobaczyć co jest w środku (300 IQ. I jak już go otworzyłam to ledwo co zobaczyłam co jest w środku i się obudziłam (😭)
2. Sen z dziś
Byłam na jakimś lotnisku które nie miało dachu i wyglądało jak jakieś place połączone schodami. Byłam tam z moją koleżanką, i niby tam pracowałyśmy, potem miałam flashbacki z tego lotniska jak leciałam z rodziną na Seszele czy coś takiego (boże tam było tak ładnie ale sztucznie więc było widać że to moja wyobraźnia). I potem się okazało że będę jednak lecieć tym samolotem ale miałam złe przeczucia i miałam rację. Bo nagle jacyś ludzie wyskoczyli z karabinami (co ja mam do broni w moich snach) i strzelali ale ludzie mieli to w dvpie (jakąś starsza pani dostała w oko i miała taką krwawą dziurę. Potem się ewakualismy z tego lotniska. Poszliśmy z rodziną do jakiejś knajpy (była taka mała…) i tam jakieś dziwne zeczy przy zamawianiu się działy ale dokładnie nie pamiętam. Potem widziałan ludzi z tego lotniska jak miało chill jakby się nie przejmowali strzelaniną. I potem jakoś magiczne zamiast stolików na dworze pojawiły się rozkopana ziemia i szkielet domu. Potem było że ja mam w tym domu mieszkać z jakimś moim narzeczonym (ja się na nic nie zgadzałam) i byłam taka zmieszana z tego a potem się obudziłam.
Także no, moje sny są zupełnie normalne. Miłego wieczoru, dobranoc i dla niektórych dzień dobry 🩷