Wgl w piątek wracałam do domu… Spałam jakieś 4h nic prawie nie jadłam więc dodatkowo byłam głodna i chslo mi się pić, miałam maksymalną ilość lekcji i sprawdziany i bolała mnie głowa a co za tym wszystkim idzie byłam wykończona i nie myślałam poprawnie… No i jak wracałam do domu to wsiadam do autobusu i się patrzę siedzi sobie gość i był tak z********* podobny do Lou że przy moim wtedy myśleniu pewnie domyślacie się co sobie pomyślałam… 🤣🤣🤦‍♀️🤣🤣