Postanowiłam wam coś wyjaśnić.
A konkretniej, dlaczego chcę się usunąć.
Chodzi po prostu o to, że czuję się niedoceniana, ignorowana i pomijana.
Możecie pisać, że "wszyscy cię doceniają" ale moim uczuciom nie zaprzeczycie. Dodałam specjal i co? I zapisała się jedna osoba. Naprawdę mi bardzo zależało. Teraz nie piszcie mi, że dziękujecie, że wracam, bo nie wracam. Nie wracam, a przynajmniej nie na to konto. Nie na konto, gdzie czuję, że nie jestem właścicielką, a niechcianym gościem. Czuję się okropnie, kiedy powiedzmy od miesiąca nie logowałam się na konto, robię to, widzę 700 powiadomień, a wszystkie to wpisy jakiś randomowych osób których nie znam, zero nowych komentarzy czy polubień. A pozatym, czuję, że to konto służyło tylko do żalenia się. Po co komuś taka osoba? Szczerze? Czuję, że na początku mojej "kariery" byłam rozkwitającym kwiatem, ale potem zostałam przelana przez obserwację i osoby które mnie wspierały i… no właśnie. Wszystko popsułam. Nie winię osób, którym zaufałam, ani które zaufały mi, wręcz przeciwnie, ale dostałam zbyt wiele atencji na raz. Teraz już nie cofnę czasu i moich atencyjnych i głupich zachowań. I wracając jeszcze do tego, że czuję się ignorowana, nie mam na myśli, że dodaję jakieś ekstra quizy, wręcz przeciwnie, ale chciałabym poprostu, żeby ktoś zwrócił uwagę, jak dużo pracy kiedyś wkładałam w ten profil i zaczą przekonywać mnie bym… a, nieważne. Mam już wszystko gdzieś. Poprostu tak się czuję. Pewno ten wpis dostanie 2 serca i jedną odpowiedź typu 'wracasz!'. Na sq zostaję do północy. Macie czas, by PRAWDOPODOBNIE ostatni raz do mnie napisać, skontaktować się ze mną. Być może wrócę, ale wątpię. Kiedyś zostanie po mnie tylko kilka marnych quizów na SG i komentarze od H…R. Nikt i tak nie zwróci uwagi na mnie i na ten wpis. Żaden, z moich 152 obserwatorów.
~ Healler (H…R)