Smutno mi…(nie chcesz to nie czytaj dalej…) Ja tak się starałam by ten nowy quiz (czyli:Kagira)wyszedł nawet 'spoko'. No ale jak widać jest MEGA OKROPNY. Tak mi się wydaję… Dlaczego? Może dlatego że nikt tego nie czyta? :( Uważam tak ponieważ nie dajecie po sobie żadnego znaku… Ja rozumiem że niektórzy nie mają na to czasu,czy też chęci,ale czasami prze z myśl przechodzi mi że mnie nie lubicie,i nienawidzicie tego co robię i w jaki sposób. Czy ja się w ogóle do tego nadaję? Tego wpisu i tak nikt nie zauważy i nie przeczyta,a jak już to najwyżej jedna osoba… Jeśli tak bardzo mnie nie lubicie,to po co robicie mi zbędną nadzieje, w postaci obserwacji,skoro potem i tak zapominacie? :'( O mnie i o moich quizach… Pewnie jak ktoś to przeczyta pomyśli sobie coś w stylu:”Po co ona o tym piszę?” lub gorsze:”Nikogo to nie obchodzi”. Jeśli jest coś co mogę zrobić… Zrobię to. A może chcecie żebym usunęła konto? Po prostu napiszcie ? Bo kogo to obchodzi? Kogo obchodzi że ja tu jestem,i robię to co lubię? Nikt tego nie będzie czytał,a jak już ocena będzie oczywiście negatywna. Kiedy wchodzę na czyjeś inne konta(nawet te mniej obserwowane,od mojego)widzę co najmniej kilka komentarzy. Może ja coś źle robię? Albo po prostu powinnam zrezygnować. Właściwie to nie jest powód żeby zrezygnować,ale… To naprawdę łamie mi serce ? Większość mnie nie zrozumie,ale nie musi. Po co się wyżalam,skoro niektórzy piszą bardzo miłe komentarze,a czasem jest ich naprawdę dużo? Ponieważ… W sumie to sama nie wiem,ale… Mam takie uczucie,że nikogo nie obchodzę,i nie jestem potrzebna. Tak wiem,głupie jest to że się żalę nie wiadomo po co,ale gdyby wam naprawdę zależało,to bym poznała… :( Przepraszam raz jeszcze że żalę się za nic,ale jestem wrażliwą osobą i nawet takie błahostki potrafią pokroić moje serce na malutkie kawałeczki… Jeszcze raz najmocniej przepraszam ?