(tak znowu jedtem w dvpie i sie pytam was co zrobic a co)

e bo ogolnie w przeciagu ostatniego okolo pol roku (?) zauwazylam u siebie jedna dziwna rzecz

bo ogolnie w wiekszosc poniedzialkow wns te w ktore ide do szkoly przede wszystkim tak gdzies od okolo yy 12:00 (?) czyli mojej plastyki do konca tej lekcji gdzies okolo mam takie cos ze w randomowych momentach na jakies pol minuty, max minute w prawa reke uderza mnie taki mega mocny bol w kosciach ktory jest tak silny ze nie moge poruszac reka i wns to tak troche mnir wrecz paralizuje i ja to ostetnio mam coraz czesciej

wns podejrzewam ze to jakies bole nerwowe o ile wgl cos takiego isynieje bo
1 ten bol zawsze mi towarzyszy akurst w okolicach pladtyki ktora jest jedynm z najbsrdziej stresujacych dla mnie przedmiotow i dostaje przed nia strasznej nerwicy i az serce mi zaczyna na niej bic szybciej czy cos + czesto mam jakies dziwne dusznosci (?) na przedmiotach ktore mnie stresuja
2 dzis jwk opoeiadalam kolexance jaka chamska dzis dla mnie byla baba od plastyki to akurst wlasnie etedy uderxyl mnie ten bol mimo ze wtedy nirmalnie nie powinien so

wiec ogolnie podejrzewam u siebie jakies bole nerwowe or sth ale tak na dluzsza mete szczerze nie mam pojecia co to wlasciwie moze byc a tskie "reka mnie boli bo mam plastyke!!" wsm brzmi teoche dziwnie wiec gdyby ktos sie orientoeal + ewentualnie wie co moge z tym zrobic to niech pisze blagam bo te bole mnie wykanczaja juz szczerze