a jak już w końcu odkryłam jak ci pewne rzeczy przekazać, to zaznaczę, że oskarżenie mnie o kłamstwo względem mojego chłopaka było najbardziej absurdalną rzeczą jaką mogłaś wymyślić:> nigdy nie okłamuję ważnych ludzi, których kocham. po prostu dodane wpisy musiały się zgadzać, lubisz dostawać atencję, prawda? Ludzie ci współczuli, bo uwierzyli w twoją wymyśloną prawdę. Jak potrzebujesz się dowartościowywać w ten sposób, to proszę bardzo, na mnie to żadnego wrażenia nie robi, bo ja prawdę znam :>
A tak na marginesie to fajnie by było, jakbyś zauważyła też swoje błędy i to, że niezawaze byłaś w porządku względem mnie. Ja się przyznaję, że święta nie jestem i sama sobie mam dużo do zarzucenia. Ale ty nie jesteś bez winy i dobrze o tym wiesz. umiejętnośc przyznaia się do błędów jest szeroko ceniona. I brak wystawiania oszczerstw również.

Swoją drogą fajnie mieć osobę, która z własnej woli idzie mnie bronić i stoi za mną murem, bo zna prawdziwą prawdę :>

Pozdrawiam cieplutko, żebyś z zazdrości nie robiła takich głupot już:>