Emmm… dobry wieczór?

Znowu mam problem z zaczęciem pisania po tak długiej przerwie. Jest to dosyć niezręczne, kiedy nagle pojawiam się tutaj i daję oznaki życia.😬 Ciekawe dla ilu z Was to także jest zaskoczenie – dla mnie wielkie.

Na samym początku misze podkreślić, że nadal jestem w zawieszeniu. Zagladnęłam tu, bo jestem dzisiaj tak pozytywnie nastawiona, pełna energii i wdzięczna, że nie mogłoby się odbyć bez wpisu. 💙😏 Od czwartku przeżywam istne SZALEŃSTWO – w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest po prostu bajecznie.😁

Ale, głupio tak gadać o sobie, wyjdę na narcyza, który się hełpi dobrym nastrojem, kiedy inni mieli słaby dzień. Nie powiem więc nic więcej 🤐, ale chętnie posłucham o Was. Na 100% przez czas mojej nieobecności coś się wydarzyło. Śmiało, piszcie co słuchać kochani.

Mam też dla Was utwór Krasickiego – bajkę, która jednak nie jest dla dzieci. Jeżeli wczytacie się głębiej, zobaczycie w niej nawet obecną sytuację na świecie. 🇺🇦 Nie wiem, czy kogoś to interesuje, ale literatura jest dla mnie ogromnie ważna… Wkleję więc Wam co nie co, a co z tym zrobicie to już indywidualna sprawa każdego. 😉

Wilk, chociaż to ostrożny, przecie że żarłoczny,

Postrzegł ścierwo, chciał dostać i wpadł w dół poboczny.

Siedzi w jamie a wzdycha; wtem owieczki słyszy.

Patrzą w dół, aż wilk w jamie siedzi, ledwo dyszy.

Odezwał się na koniec, rzekł do nich powolnie:

«Nie wpadłem, za pokutę siedzę dobrowolnie:

Trzeba czynić pokutę za boje, za groźby,

Za to, żem was pożerał…» Owce zatem w prośby:

«Wynidź z dołu!…» «Nie wyjdę!…» «My będziem podnosić…»

Droży się wilk, na koniec dał się im uprosić.

Jęły się więc roboty i tak pracowały,

Że go ze dna samego jamy wydostały.

Wyszedł, a zawdzięczając nierozumnej kupie,

Pojadł, pogryzł, podusił wszystkie owce głupie

No dobra, to ja lecę dalej. Byle dalej, dalej, dalej, dalej, dalej… zna ktoś tą szantę? Zachęcam do odsłuchania 💖

Buziaki ❤

♥︎Hej♥︎

♥︎Tak trochę głupio mi zaczynać od takiego powitania, bo dawno mnie tu nie było… Ja wiem ile razy już Was przepraszałam, ale po prostu nie mam weny, ani ochoty na żądny quiz, czy wiersz. Mam za dużo na głowie, wiele się dzieje… Zaraz mam to konkurs, czy próbne egzaminy, nie daję już rady być jeszcze tutaj. Także można uznać to konto za zawieszone. Czasem tu wchodzę, ale widzę, że też poza dwoma osobami nikt za bardzo nie jest aktywny. Nie wiem na czym polega tą senność na SQ, ale to moja jedyna nadzieja na zrozumienie. Muszę spływać, czas mnie goni, kochani – Tak, dokładnie, nadal moje serduszko o Was pamięta.

♥︎See You my Guys ♥︎