No hey…co tam? Oto spojler:
„Garmadon powstał. Maski Oni zostały połączone. Podczas rytuału nikt nie zauważył sylwetki wyskakującej z Krainy Umarłych. Zobaczmy, co robiła.
Postać narzuciła sobie kaptur fioletowej bluzy. Szybko pobiegła w stronę Ninjago jakby uciekała. Dotarła do uliczki po czym zaczęła myśleć: „Co oni wyrabiają? Wskrzeszają Garmadona? To on umarł? Po co? I czy ja widziałam tam ninja? Teraz muszę się jakoś ogarnąć. Dawno tu nie byłam. Nie ma to jak dobre Ninjago. Ciekawe co u Wu?”. Zaraz jednak stwierdziła, że nie mają dobrych intencji. Szybko znowu pobiegła znowu na miejsce zdarzenia. Ukradła jakiemuś dziwnemu kolesiowi miecz i podeszła do blondynki z śmiechem psychopaty.
– Hej! To jest jeszcze jeden ninja, czy jak?
– Nie twoja sprawa! – kopnęła ją i zobaczyła Kai’a. Zmienił się. Włosy wyglądały bardziej normalnie niż kiedyś. Był bardzo smutny. Jak bardzo chciała go pocałować! Ale bała się, że o niej zapomniał.
– Brać ją! – wrzasnęła ta dziewczyna.
– Kiedy ja nic nie zrobiłam. Walczę o sprawiedliwość – oznajmiła i przewróciła blondynkę. – Ja tylko ostrzegam. Umiem się bić. Powrócę. Ty nawet nie wiesz kim jestem.
– To może pokaż, co? – warknęła.
– Spadaj – mruknęła.
Kai patrzył badawczo na dziewczynę. Coś mu świtało. Znał jej głos…ale to pewnie złudzenie.
– Kim ona jest? – zapytał pół głosem.
– Nie wiem. Ale już ją lubię – szepnęła Light.
– Ja też – przyznał.
***
– Zaczekaj! – zawołał patrząc na tajemniczą wojowniczkę. Odwróciła się ale jej twarzy nie mógł zobaczyć. Kaptur wszystko zasłaniał – Kim jesteś?
– Nie mogę ci powiedzieć. Ale wiesz, każdy ma jakieś tajemnice. Na pewno się spotkamy – Kai stwierdził, że uśmiechnęła się. – Nie miej mi tego za złe. Kiedyś zrozumiesz.
– Ale co?
– To – odparła i odsłoniła kawałek kaptura tak aby było widać jej usta. Zaskoczony ninja poczuł na policzku pocałunek. Przecież jej nie znał a ona jego. Stał chwilę, kiedy zauważył, że dziewczyna dawno poszła.”
A więc to jest spojler do trzeciego tomu „Mia Ninja”. Odnośnie pytań do Q&A – odpowiem na nie jak jeszcze min. 2 osoby zadaną. To pa!

Tak wgl to wejdę jeszcze na SQ wieczorem i pewnie coś wrzucę. Miłego dnia, wojownicy!

„- Kate, ty musisz zostać.
– Nie! Ty masz większe szanse wygrać! Masz – wręczyła mu ostrze.
– Kate… – pocałował ją.
– Na pewno się spotkamy…
– No ja myślę…ale ja tam pójdę.
– Zakazuje ci! Ja i już!
– Kate…kocham cię.
– Ja też.
Pod dziewczyną otworzyła się zapadnia.
– Aaa! – krzyknęła i spadła w czeluść. Płytka podłogowa zamknęła się.
– Kate..KATE! – wrzasnął chłopak i zaczął płakać. Nie obchodziło go, że wszyscy się patrzą. Sker i Lili szybko podbiegli do niego. Chłopak Kate myślał, że Sker zacznie na niego się drzeć ale on złapał go za ramię:
– Uratujemy ją. Uratujemy wszystkich…”
„- Kate! – dziewczyna usłyszała krzyk.. Dobrze znała ten głos. Serce tak jej biło…
– Lari…- wyszeptała patrząc przez kraty na chłopaka. Brązowe włosy opadały mu na twarz, zielone pasemko pobłyskiwało, ubrany był tak jak go ostatnio widziała – w strój zielonego ninja.
– Co ty tu robisz…? – zapytała zszokowana. Przecież był środek nocy a ona siedziała w celi.
– Wymknąłem się. Tęskniłem za tobą – złapał jej dłoń.
– Ja też. Lari, kocham cię – powiedziała.
– Nie mogę cię pocałować…a wiesz, że bym chciał.
– Ja też…
– Uwolnię cie!
– Nie rób tego! Wtedy ciebie też złapią a musisz wygrać! Musicie pokonać Angelikę! Ty masz jeszcze moc, dasz radę!
– Masz rację…a masz jakiś pomysł?
– Myślisz, że spędzę całe życie na robieniu klusek? Przerabiamy maszynę na pojazd!
– Czyli niedługo się spotkamy…”
Oto dwa spojlery do kontynuacji AL I MB. Proszę was o zadawanie pytań: https://samequizy.pl/zadaj-pytanie-a-uzyskasz-odpowiedz/ i zobaczenia epilogu do MNZA.