Drodzy Wojownicy!
Jestem przerażona!
83 KOMENTARZE POD NOWĄ SERIĄ!
A ile postaci zapisaliście?!
13 !
Dodajmy do tego mojr 2 postacie i wychodzi 15!
Nie sądziłam, że tyle osób się zapiszę!
I to po jednym dniu! Ta liczba może się powiększy!
KOCHAM WAS WOJOWNICY!
Zdobyłam dzięki wam też 2 osiągnięcia!
DUSZA TOWARZYSTWA
PROWOKATOR (XD)
A więc chcę wszystkim podziękować za zapisanie się <3
~Hanika~

„- Jesteście jak ogień i woda – stwierdził mój brat.
– Nie! – zaprotestowałam. – Może i jest synem boga ognia i nad nim panuje, ale pasujemy do siebie.
– Hm…uzupełniacie się?
– Annabeth ma racje – czasem masz glony zamiast mózgu!
– Nie, no, Hanka!
– W każdym razie – zignorowałam go. – znam jednego chłopaka, który ma włosy na jeża i jest wkurzający. On jest jak ogień a ja jak woda! A ty, Percy, to się nie wtrącaj się w moje sprawy miłosne!
– Aha, czyli mam powiedzieć Leonowi, że go kochasz?
Moje serce zaczęło mocno bić.
– Nie prawda! Ja….nie ważne!
– Napewno?
Podszedł do mojego łóżka, otworzył je i wyjął jedną z fotek schowanych pod łóżkiem.
A to były fotki Leo.
– Oddawaj! – krzyknęłam. Niestety, chłopak uniósł je nad głowę, a ponieważ był ode mnie o dwa lata starszy i o wyższy (mimo, że ja też jestem wysoka), nie mogłam mu jej zabrać.
– Nie oddam.
– Annabeth!!! – wrzasnęłam, mając nadzieję, że dziewczyna tego Glonomóżdżka powie mu parę trzeźwych słów.
– Nie wołaj jej! – zawołał i rzucił zdjęcie na podłogę. Szybko je zabrałam i schowałam pod łóżko.
Wtedy weszła Ann.
– Wołałaś mnie?
– Hmm…tak, bo Percy zabiera mi rzeczy…no i może pomożesz?
Wybiegłam z domku, zanim zdążyła odpowiedzieć. Oczywiście musiałam wpaść na Leo.
– O, hej, przepraszam! – powiedziałam.
– Nic się nie stało – spojrzał na mnie.
Patrzyłam na jego oczy, on na moje. Był taki przystojny, zabawny, chłopakiem moich marzeń.
Tą chwilę przerwał Percy z patelnią w dłoni.”