✨never🖐️stop🎉keep🥴breaking🥰out😽still🌸working💖all💅the🧚time✨

BEOSONAYAHAEEEEEE

Pomocy mam drame z 40letnim gościem na fb

Bonzur
Nie było mnie tu kolejny długi czas, bo aż dwa tygodnie upłynęły od poprzedniego wpisu. Nie dziwię się, że obserwacje spadły z 213 na 207, nawet nie zdziwiłabym się gdyby 200 znikło. Tak szczerze- zastanawiałam się nad usunięciem konta, ale doszłam do tego, że najwięcej co moge zrobić to zawiesić konto (albo siebie). Prawdopodobnie do tego, że nie daję praktycznie żadnych oznak życia przyczyniły się ostatnie wydarzenia, po których nie mogę się jakoś pozbierać. Tak samo jak koronawirus i to że coraz więcej osób w moim otoczeniu na niego choruje, te całe strajki aborcyjne i liczne kłótnie z przyjaciółmi. Mam dużo czasu wolnego, a nie przeznaczam go na takie rzeczy jak czytanie książek do szkoły czy chociażby dodanie tutaj wpisu. Bardzo brakuje mi osób które odeszły ze SQ i tych które ogólnie odeszły w ostatnim czasie i raczej nie wrócą. Mam wrażenie, że ten wpis jest jakoś zbyt poważny jak na mój profil i za dużo tu kropek wyodrębniających zdania, które mało gdzie wyglądają na spójne. Nie mam pojęcia dlaczego w ogóle ten wpis powstał- być może chciałam ”powrócić” do tych czasów gdzie SQ to była rodzina, która zawsze się wspierała. Teraz pisząc z poszczególnymi osobami z tej strony nie widzę tego zupełnie- niektórzy boją się swoich przyjaciół, niektórzy chcieliby cofnąć czas i nigdy nie zakładać konta, niektórzy szukają ludzi którym mogliby opowiedzieć o swoich problemach mając tym samym masę ”przyjaciół” w ulubionych, a jeszcze inni chcą ożywić SQ, ale powoli się poddają. Tym wpisem nic nie zmienię, ale baaardzo dziękuję za przeczytanie mojej spowiedzi.
Nie usunę konta, ani nie zawieszę, po prostu będę tutaj jeszcze wpadać, ale wydaje mi się że większość przyzwyczaiła się już do moich braków

Zdrówka i miłego dnia 💕