Siema!
Opiszę wam mój dzisiejszy dzień:
-O godzinie 00:00 napisałam we wpisach 00:00👍
-Potem napisałam Branoc
-Następnie przez jakąś godzinę robiłam jakieś gówno na plastykę.
-Potem myłam się (razem z włosami) przez pół godziny.
-Robiłam kolejne gówno na plastykę👍👍👍
-Przez 10 minut słuchałam muzyki dla uspokojenia
-Poszłam spać (była 2:30)
_______
-5:00 a mi budzik napierdala, że słychać go kurde w Poznaniu (@luke.), ja niechętnie wstaje
-Przez godzinę sprzątam w pokoju
-Patrzę na e-dziennik no i zgadnijcie co k****? No -OCZYWIŚCIE trzy kartkówki i sprawdzian bo czemu by nie!!!
-O 7:20 a ja na autobus lecę, wpadam do niego zdyszana, a wszyscy patrzą na mnie jak na wariatkę.
-wysiadam i idę do szkoły
-moją pierwszą lekcją był fortepian, na który się mega zmęczyłam (w czwartek egzamin)
-kończę 8:45 fortepian i biegnę kurde na 8:50 na kolejne lekcje która jest w drugim budynku
-o 8:51 wpadam do klasy zdyszana, pani od Polskiego dale mi kartkówkę do napisania (jak się później okazało że napisałam na 6)
-potem Angielski na którym kolejna kartkówka, a po niej pani oddała sprawdziany (piąteczka poleciała)
-potem matematyka i SpRAwdZIAn
-biologia na luzie, 6 z odpowiedzi ustnej
-znowu matma
-zastępstwo z panią od Religii
-Kształcenie Słuchu i kolejna KaRTkóWKa
-w-F
-16:02 autobus
-wysiadam i idę do domu
-no i piszę ten wpis