Ostrzeżenie przed długim wpisem. Jeżeli nie masz czasu czytać zostaw powiadomienie na później.

Czarna postać została reinkarnowana.
Co prawda i tak jest w letargu, ale musicie wiedzieć, że żyje.

Ile się ostatnio działo! Szkoda gadać, ale nie wiem jak mam pisać o czymś innym, niż o tym co się działo.
🖤Wróciłam do szkoły. Właściwie wszyscy wróciliśmy i przez to dużo się u nas pozmieniało. (A może wcale nie tak dużo? Czekam na wasze odczucia.)Generalnie większość z was pewnie kojarzy, że od początku byłam przeciwna nauce zdalnej i nigdy mi się nie podobała. Muszę jednak przyznać, że powrót do szkoły był dla mnie dość bolesny. Zaczęliśmy od wycieczki integracyjnej, na której poczułam się okropnie samotna i całą resztę dnia przeżyłam w wielkim załamaniu zaczynając żałować mojego entuzjazmu (odliczanie czasu do wycieczki itp.) w stosunku do powrotu. Generalnie może była też to wina okropnego chaosu jaki na niej panował i braku organizacji czegokolwiek. Cóż, szczęśliwie było, minęło i już nie wróci. Czasem dobrze, że czas płynie i niektóre dni przemijają.
🤍Czy wy też mieliście jakieś wycieczki, a jeśli tak to czy wyszły nieco lepiej niż ta moja? Chętnie poczytam wasze komentarze.
🖤Oczywiście jak to w moim życiu bywa szybko okazało się, że nie ma nad czym płakać. Wtorek (25.05, jakby to było istotne) pod wieloma względami poprawił mi humor i wszelkie moje obiekcje zniknęły. Naprawdę zdążyłam zapomnieć jakim niesamowitym przeżyciem jest szkoła i ile emocji może człowiek przeżyć w ciągu tylko jednego dnia. Siedząc w domu pozbawiliśmy się tylu bodźców, zazwyczaj niedostrzeganych: zapachu drewnianych podłóg, dotyku napisów wyrytych na ławce, brudzącego wszystko pyłu kredy, palącej od wewnątrz satysfakcji zamykania książek w szafce, aby nie musieć nosić zbyt ciężkiego plecaka, szeptu kolegi komentującego lekcję, a nawet poczucia bólu w łydkach po wf-ie. Jestem naprawdę zachwycona światem, ludźmi, szkołą, i choć czasem jest mi trudno i jestem zmęczona, czuję jak wiele dobrej energii daje mi nie tyle interakcja z ludźmi, co „czucie” ich, obserwowanie, „badanie” wszystkimi zmysłami (dobra, nikogo nie jadłam XD, nie przesadzajmy).
🤍Czy też zaobserwowaliście jak ważne dla was jest coś, co wydawało się błahe? Proszę, podzielcie się obserwacjami.
🖤Mimo tego, że podoba mi się powrót do szkoły mam trochę rzeczy do roboty. Cały tydzień (24.05-1.06) robiłam zadany nam grupowy projekt z filozofii. Nie lubię pracy w grupie, bo inni ludzie często psują moje wyobrażenia, ale tym razem wcale nie było tak źle. Nagraliśmy absolutnie okropny filmik z paskudną grą aktorską i poczuciem humoru, ale muszę przyznać, że wiele scen autentycznie mnie bawiło. Mogę też z całą pewnością powiedzieć, że zostawanie po lekcjach w sali w celach nagrywania było znacznie lepszą integracją niż nieszczęśliwa wycieczka.
🤍Lubicie pracę w grupie? Też mieliście jakieś projekty ostatnio?

🖤No to skoro już opowiedziałam o tym co mnie powstrzymywało od sensownej aktywności na sq to powiem trochę o przyszłości tego konta.
💙Planuję wziąć udział w quizowym wyzwaniu zorganizowanym przez moderatorów, nie wiem o ile się to uda, ale mam wrażenie, że coś takiego podziałać na mnie może motywująco.
💙Zmieniłam wystrój, poprzedni nieco mi się znudził, więc teraz pora na nieco bardziej kosmiczną wersję. Dajcie znać czy wam się podoba, choć nie wiem czy zostanie na dłużej.
💙Planuję wrzucać wpis gdzieś raz na dwa dni, jak na mnie to i tak dużo, a codziennie na bank nie dam rady.

Rozpisałam się, kończę, nie chcę was zanudzać.
Powiadomienia nadrobię jutro, bo mam ich aż 70.
(Przepraszam za chaos i błędy w powyższym tekście.)
Trzymajcie się!